Opolskie Lamy na Dni Opola

Początek filmowego szaleństwa związanego z Dniami Opola zaplanowano na piątek. Wszystkie imprezy będą skumulowane na ulicy Krakowskiej na wysokości filharmonii.

- Powstanie tam coś na kształt filmowego miasteczka, które będzie tętniło życiem przez trzy dni - mówi Rafał Mościcki, organizator festiwalu.

Wszystko zostało tak zaplanowane, aby w zabawie mogły wziąć udział całe rodziny.
- Codziennie od 16 będą tam organizowane konkursy filmowe i quizy, pokazy filmów krótkometrażowych. Przewidzieliśmy też sporo atrakcji dla najmłodszych - mówi Mościcki.

Jedną z nich ma być wspólne tworzenie dekoracji wzdłuż ulicy Krakowskiej. Na terenie filmowego miasteczka, wzorem lat poprzednich, ma też stanąć kamera.

- Każdy będzie mógł się nagrać i utrwalić wszystko to, co mu się tylko spodoba. W zeszłym roku akcję tę nazywaliśmy "Kinematograf" - mówi szef Opolskich Lam.
Konkursy i zabawy przez wszystkie trzy dni (piątek, sobota i niedziela) będą się rozpoczynać o 16 i trwać przez cztery godziny.

- Cały program wymyślili i będą animować nasi młodzi wolontariusze. Planujemy sporo niespodzianek, lecz dziś nie możemy wszystkich zdradzić - mówi Mościcki.

Po zabawach i konkursach można będzie można wziąć udział w tradycyjnym już plenerowym pokazie kina pod gwiazdami. W piątek Lamy pokażą film "Kac Vegas" w reżyserii Toda Philipsa, na sobotę zaplanowano "Jeszcze dalej niż północ" Dany'ego Boona. Niedziela upłynie pod znakiem kultowego filmu "Casablanca".

- W tym roku podczas kina plenerowego pokażemy też kino uniwersalne, dobre, ale łatwe, bez scen przemocy - mówi Mościcki.

Kinowy ekran znajdzie się naprzeciwko kawiarni Dolce Vita. Tam też staną foteliki, na których siedzieć będą widzowie.

- Można też przynieść własne krzesła - zachęca Mościcki.

Informacji o festiwalu Opolskie Lamy szukaj też na:  http://www.opolskielamy.blogspot.com