Książkę, której promocja odbyła się w piątek wieczorem w Muzeum Śląska Opolskiego, wydano w nakładzie 500 egzemplarzy.
- Publikacja otrzymała dofinansowanie z Narodowego Centrum Kultury z programu "Kultura - interwencje 2015" i dzięki temu możemy cały nakład rozdać opolanom. Część trafi do bibliotek i muzeów - mówi dr Joanna Filipczyk, kierowniczka Działu Sztuki Muzeum Śląska Opolskiego oraz autorka właśnie wydanej książki "Sztuka na peryferiach. Opolskie środowisko plastyczne 1945-1983".
- Opisałam wiele osób, które całe swoje życie związały z tym terenem. Wśród nich są zarówno osoby pierwszoplanowe, ale także twórcy mniej znani, którzy całe życie tutaj byli, pracowali, tu mieszkali. Sztandarowymi postaciami dla tego środowiska są na pewno ci pierwsi: Stanisław Bober czy Władysław Początek, wybitny organizator, wieloletni prezes Związku Polskich Artystów Plastyków - wymienia.
Książka jest dostępna także w wersji internetowej na stronie muzeum. Wydawnictwo zostało podzielone na trzy rozdziały, a także zawiera aneksy, które są zbiorem wygodnych biogramów artystów plastyków, którzy działali na Śląsku Opolskim w latach 1945-1983.
Druga część to kalendarium ważniejszych wydarzeń w opolskim środowisku plastycznym w tym czasie. Całość liczy 432 strony.
- Pierwsze materiały, którymi się posługuję, pochodzą z 2004 roku. To wtedy rozpoczęła się moja pierwsza intensywniejsza praca nad tematem środowiska opolskich plastyków. To także w tamtym roku odbyła się w muzeum wystawa w 50-lecie istnienia Związku Polskich Artystów Plastyków w Opolu - mówi dr Joanna Filipczyk.
- Wtedy spotkałam się z kilkoma nestorami środowiska, z którymi zrobiłam wywiady. Te materiały okazały się bezcenne, bo niektórzy z moich rozmówców już nie żyją, np. Krystyna Wiejak, Adolf Panitz czy Ryszard Kowal. Około 2008 roku te moje poszukiwania stały się już systematyczne - dodaje.
Książka stanowi przeredagowaną i skróconą wersję pracy doktorskiej muzealniczki.
- Oparta jest w dużej mierze o nasze zbiory muzealne - mówi autorka. - Im dłużej pracuję, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że to naszą rolą jest pewne opracowanie lokalnego środowiska, bo przecież nikt inny za nas tego nie zrobi. Udokumentowanie tego co tutaj się dzieje, to wręcz nasza powinność - mówi dr Filipczyk. - Tło tworzenia się tego naszego środowiska jest bardzo szerokie. Zwracam uwagę na aspekty społeczno-polityczno-historyczne. To taka konfrontacja z duchem epoki - tłumaczy autorka.
Opolanie poznali Dział Sztuki Muzeum Śląska Opolskiego od kuchni
Z okazji 115-lecia muzeum w Opolu pracownicy MŚO prezentują poszczególne działy. Tym razem więcej dowiedzieliśmy się o najmniejszym dziale, czyli Dziale Sztuki MŚO.
- Mieszkańcy zwykle spotykają się z nami na wystawach i spotkaniach, a dziś mówimy o tym, jak wygląda nasza praca. Dział tworzę ja i pani Marta Podstawa-Boulkroune - mówi dr Joanna Filipczyk.
- Mamy trzy magazyny, w których przechowujemy dzieła sztuki. Są tam obrazy, ceramika, szkło, papier, meble czy rzeźby. Szczególnie dbamy o ich odpowiednią temperaturę, wilgotność i czystość. To prace żmudne, jak ewidencjonowanie muzealiów, zakładanie kart. W tej chwili mamy 4 tys. sztuk zabytków, a wśród nich są te najstarsze, czyli egipska ręka mumii, jak i najnowsze zabytki sztuki XXI wieku - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
