Nasza Loteria

Opolskie szpitale wyczerpały limit zabiegów na 2009 rok

Marek Świercz
WCM przekroczył kontrakt aż o 10 mln zł, Szpital Wojewódzki o 6 mln zł. A NFZ ostrzega, że za dodatkowe usługi nie zapłaci.

Pacjenci opolskich szpitali będą musieli dłużej czekać na operacje. Wiele zabiegów, które zaplanowano na listopad i grudzień, zostanie przełożonych na przyszły rok. Szpitale będą się musiały ograniczyć tylko do nagłych zabiegów ratujących życie. Powód? Wyczerpanie kontraktów podpisanych na ten rok z Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpitale zostały postawione pod ścianą, bo w tym roku NFZ zapowiedział, że nie zapłaci za tzw. nadwykonania, czyli usługi medyczne wykonane ponad limit ujęty w kontrakcie.

Tymczasem szpitale już teraz mają poważny problem z nadwykonaniami. W Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu ich wartość sięgnęła aż 10 mln zł, a w Szpitalu Wojewódzkim przekroczyła 6 mln zł.
- Są oddziały, na które już dziś powinniśmy wstrzymać przyjęcia - mówi Renata Ruman-Dzido, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Kontrakt na oddziale wewnętrznym został wykonany w stu procentach. Zastanawiam się nad wszczęciem procedur, które pozwolą na oficjalne zamknięcie tego oddziału od 1 grudnia.

Dyrektor WCM Marek Piskozub tak radykalnych posunięć nie planuje, ale przyznaje, że jest w podobnej sytuacji.

- Roczny kontrakt został już wykonany na oddziale neurochirurgii i chirurgii szczękowo-twarzowej - wylicza. - Za chwilę tak samo będzie na kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej.

O tym, że wojewódzkie lecznice mogą mieć finansowe problemy, mówi też raport przygotowany dla sejmiku wojewódzkiego. Rok 2008 wszystkie 13 jednostek podległych samorządowi województwa zakończyło na plusie. Po pierwszym półroczu 2009 roku część z nich ma już jednak ujemny wynik finansowy: ZOZ nad Matką i Dzieckiem w Opolu ma 838 tys. zł straty, a Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie - 832 tys. zł.

Kazimierz Łukawiecki, dyrektor opolskiego oddziału NFZ, twierdzi, że za zadłużenie szpitali odpowiadają ich dyrektorzy.

- Co miesiąc przekazujemy im jedną dwunastą kontraktu i powinni się w tej kwocie zmieścić - przekonuje.
Marek Staszewski, który odpowiada w oddziale za finanse, dodaje, że w minionym roku NFZ zapłacił za wszystkie nadwykonania.

- Skoro wtedy szpitale miały średnio 10 proc. zysku, to w tym roku, mimo nadwykonań, powinny wyjść na zero - tłumaczy.

NFZ już w kwietniu zapowiedział, że z powodu kryzysu i mniejszych wpływów ze składek w tym roku za nadwykonania nie zapłaci - przypomina dyr. Łukawiecki. Co więcej, by wywiązać się z kontraktów, będzie musiał sięgnąć do swoich rezerw.
Dyrektor Piskozub ripostuje, że WCM ma nadwykonania, a przyjął mniej pacjentów. Jak to możliwe? W ciągu roku niektórym medycznym procedurom przypisano większą ilość tzw. punktów i w efekcie przy mniejszej liczbie operacji wykorzystano tych punktów więcej.

- Poza tym - zaznacza dyr. Piskozub - jeden punkt został w tym roku wyceniony o 5 zł niżej. WCM dostał kontrakt na 137 mln zł, a zabiegał o 157 mln zł, bo na tyle ocenił swoje potrzeby. To, że jest 10 mln zł na minusie, było więc do przewidzenia.

Dyrektorzy szpitali podkreślają, że nie powinni pacjentom odmawiać pomocy. I to nie tylko w nagłych przypadkach, bo odkładanie planowych operacji także odbije się na zdrowiu chorych. Jakie widzą wyjście?

- Skoro pieniędzy jest za mało, powinny być inaczej podzielone - mówi Renata Ruman-Dzido. - Bo NFZ ma fundusze na usługi pielęgnacyjne czy wysyłanie ludzi do sanatoriów, a nie ma na poważne operacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 05.10.2009 o 20:50, zośka napisał:

Dzięki pani Dyrektor, że nazwała rzeczy po imieniu.Nigdy nie akceptowałam opłacania sanatoriów przez Kasy a potem NFZ.Po szpitalu, po operacji, po wypadku-tak.Ale reszta, co robi sobie finansowane przez wszystkich wczasy i często w czasie wakacji-niech się buja.Czemu ja mam płacić za jedzenie i hotel spryciarzy??A w ogóle, to każdy co czyta gazetę albo siedzi przy komputerze ma powód, żeby gdzieś wyjechać dla poratowania zdrowia i korzystać z masaży i jakuzzi.To niech wyjeżdża, ale na własny koszt.


Chwileczke,co za bzdury piszesz? za sanatorium placi sie ponad 500 zl/pokoj dwuosobowy/,nie tak jak za komuny wszystko za darmo,a zabiegi oczywiscie niby darmowe ,bo nalezy ci sie 54 zabiegow z czego ci ukradna 10 do 15 i wtedy chyba to idzie na nagrody dla ludzi dobrze pracujacych w NFZ i sanatoriach.
G
Gość
Co to znaczy wyczerpany limit?.Robia sobie z nas kpiny i w imieniu prawa okradaja nas.To znaczy ze juz od teraz ludzie nie moga chorowac,bo wyczerpaly sie jakies cholerne punkty.ot i mamy demokracje.Lekarze teraz beda przychodzic do pracy i nudzic sie bo wyczerpane sa punkty a pieniadze za to ze przychodza do pracy/ Lekarze/trzeba im placic i to niemale.Kto to wszystko wymyslil?Chory kraj!!! Zlikwidowac trzeba NFZ,zadnych kas chorych,bo wszedzie trzeba oplacac i to sowicie ludzi,ktorzy sa moim zdaniem zbyteczni,a skladki wplywajace od pracownikow ,emerytow i rencistow przeznaczac wszystko na sluzbe zdrowia w danym wojewodztwie.Co to znaczy robienie zapasow z naszych skladek?Kto to wszystko wymyslil?Za komuny ktora tak wszyscy opluwaja,emeryci,rencisci i sluzby mundurowe mialy wszysko za darmo-zabiegi ,lekarstwa itd.I jakos na wszystko starczylo.A przeciez podnosilismy sie z ruin po wojnie.Dzisiaj prawie 70 lat po wojnie nie mamy drog,szpitali/bo wiekszosc zamykaja/,szkol bo na wszystko brakuje pieniedzy.Gdzie to wszystko sie podziewa?Wypadaloby zrobic tak jak w Chimach.Tam ministrowi udowodniono przekret-kara smierci.Poniewaz jest to niehumanitarne u nas zlodziejom powinno sie zabierac cale majatki i dodatkowo pare lat wczasow za kratkami.Ale w Polsce to chyba co setna moze osoba jest uczciwa i dlatego jest jak jest.W Polsce kradna wszyscy-parlamentarzysci ksieza,lekarze/wyludzaja lapowki/,nauczyciele tez/kolo UO stoi willa nazwana"darem mlodziezy".W urzedach jak nie dasz lapowy to tez nic nie zalatwisz,a robole z zakladow pracy wynosza wszystko co sie da-potrzebne,niepotrzebne ale mozna to opoylic za pare groszy,a jak niepotzrebne to sie wyrzuci.Wiec jak ma byc dobrze w tym kraju jak zlodziej na zlodzieju jedzie i zlodziejem pogania?
~pacjent~
Problem istnieje od dawna w całym kraju!wystarczy zobaczyć ile na ochronę zdrowia przekazują Czesi czy Słowacy!a swoją drogą trzeba dobrze spenetrować rynek u nas są jeszcze inne szpitale poza wojewódzkimi.Ja operowałem się w MSW i jestem b.zadowolony-sale 3 osobowe z łazienkami i planowe przyjmują/może poza wyjątkami/-pilnują dyscypliny
z
zośka
Dzięki pani Dyrektor, że nazwała rzeczy po imieniu.
Nigdy nie akceptowałam opłacania sanatoriów przez Kasy a potem NFZ.
Po szpitalu, po operacji, po wypadku-tak.Ale reszta, co robi sobie finansowane przez wszystkich wczasy
i często w czasie wakacji-niech się buja.Czemu ja mam płacić za jedzenie i hotel spryciarzy??
A w ogóle, to każdy co czyta gazetę albo siedzi przy komputerze ma powód, żeby gdzieś wyjechać dla poratowania
zdrowia i korzystać z masaży i jakuzzi.To niech wyjeżdża, ale na własny koszt.
y
yt2di1
Racja. Zlikwidować leczenie uzdrowiskowe na koszt NFZ (zostawić tylko leczenie w szpitalach sanatoryjnych).
M
Miks
- Skoro pieniędzy jest za mało, powinny być inaczej podzielone - mówi Renata Ruman-Dzido. - Bo NFZ ma fundusze na usługi pielęgnacyjne czy wysyłanie ludzi do sanatoriów, a nie ma na poważne operacje.
i tyle na ten temat !!!
G
Gość
A moze tak panowie senatorowie i poslowie cos ze swoich diet i poborow w koncu
ludzie im zaufali i dzieki nim maja swoje stanowiska, no ale to tak jakby rzucic
haslo"opodatkowac tace w kosciele katolickim".A moze te 1,004% podatku ktory
kazdy pracujacy polak placi na kosciol katolicki,chociaz przez 1 rok.
Ale o tym podatku wiekszosc polakow niema pojecia!!!!!!!!!!!!!!!!!
~GOSC~
W dniu 05.10.2009 o 09:07, obiektyw napisał:

Szpitale kantują - wie o tym każdy kto musiał w nich przebywać. ...


NFZ NIE PŁACI ZA OSOBODZIEŃ, płaci za wykonane procedury czyli zabieg (można leżeć 5 czy 10 dni, a stawka jest jedna)
o
obiektyw
W dniu 05.10.2009 o 10:42, s napisał:

A czytałes ten wypis?Popatrzyłes jaka tam była data?...


Osobiście nie czytałem. Wystarczy mi relacja krewnej - nauczycielki z 30 letnim stażem pracy (zaraz się dowiemy, że oświata jest głupia hehe).
Gdybym nie wiedział, że była tam data poniedziałkowa, to nawet bym się nie odezwał.
a
ab
W takim razie ja ostrzegam, że NFZ że nie będę do końca roku płacić składek – po co NFZ pieniądze, jeśli nie będzie już płacił za żadne zabiegi
~oleńka~
Moja córka ma skierowanie do ortopedy. oczywiście na NFZ nie przyjmie jej bo już nie ma punktów wiec mam się zgłosić w styczniu bo wtedy będą punkty i jeszcze dodała ze przyjmują w nagłych przypadkach zagrażających życiu a córce nic nie zagraża. no tak ale wada się pogłębia.... muszę czekać... a w styczniu mi powiedzą że już punktów nie ma.... zostaje tylko prywatnie....
s
s
W dniu 05.10.2009 o 09:07, obiektyw napisał:

Szpitale kantują - wie o tym każdy kto musiał w nich przebywać.Moja krewna po wykonaniu zabiegu (była w szpitalu od środy) w piątek została wypuszczona do domu. Oczywiście wypis dostała w poniedziałek - czyli szpital pociągnął NFZ za jej pobyt w szpitalu w weekend. Co tu się dziwić, że nie ma pieniędzy...


A czytałes ten wypis?Popatrzyłes jaka tam była data?Na pewno była data wyjscia piatkowa a nie poniedziałkowa.Ale skoro jestes tak inteligentny to wnioski wyciagasz równie inteligentne.Jest takie powiedzonko co głupiemu po rozumie.Zyczę zdrowia bo o rozum to juz ....
d
dog
W dniu 05.10.2009 o 09:24, Krzycho napisał:

Czyli skoro NFZ nie ma kasy i nie płaci to rozumiem że lekarze zatrudnieni w szpitalach do końca roku nie dostają wynagrodzenia, bo chyba za "nic nierobienie" sie im nie będzie płaciło.


Masz rację powinno się wszystkich zwolnic.Oni tylko na to czekaja bo bedą mogli zmienic marnego pracodawcę na innego bez żadnych zobowiazań.A od stycznia zatrudnia w szpitalach zielarzy i wróżbitóooow.Już dzisiej opolskie szpitale mają wielki kryzys w zatrudnieniu.Szpitale robią zyski kosztem ich pracownikóow.
~marc~
Ciekawe czy wodolejca Łlukawiecki oddal conajmniej 10% ze swojej pensji.Nie nie tylko nie oddał a wprowadził w 2009 r znaczne podwyżki dla pracowników NFZ.Rozumowanie tego pana jest proste.pracujcie w szpitalach coraz wydajniej a ja wam za to nie zapłacę.Natomiast nieroby z NFZ co roku muszą dostac podwyzki.
M
MIK
Czy ktoś już próbował pozywać NFZ za niemożność poddania się zabiegowi planowemu. Pytam poważnie, może znajdzie się jakiś prawnik, który naświetli jak wygląda ta sprawa. Dlaczego mam cierpieć np. z powodu kamieni, zagrożenia życia nie ma ale poważny dyskomfort jest. Oczywiście przykłady można mnożyć.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska