Opolszczyzna. Ciężkie wypadki najczęściej w mniejszych gospodarstwach

Dorota Richter [email protected]
fot. archiwum
fot. archiwum
Choć Opolszczyzna słynie z najmniejszej liczby wypadków przy pracy na roli, tylko w pierwszym półroczu tego roku opolscy rolnicy zgłosili do KRUS 239 takich zdarzeń. Dwie osoby zginęły.

W miejscowości pod Brzegiem mężczyzna spadł z drzewa, które ścinał. Upadek z wysokości ośmiu metrów okazał się dla niego śmiertelny. Z kolei dla dwudziestokilkuletniego mężczyzny z miejscowości koło Kluczborka śmiercią zakończył się upadek z rusztowania. Młody rolnik chciał otynkować swoje obejście.

Zobacz: Najczęściej wypadki dotyczą budowlańców i rolników

- Rolnicy to mali przedsiębiorcy. Są swoimi księgowymi, kierowcami, dostawcami, murarzami. Do wypadków dochodzi więc nie tylko na roli - wyjaśnia Jan Krzesiński, dyrektor opolskiego oddziału Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych, która rejestruje wypadki w rolnictwie.

Jeden z najtragiczniejszych wypadków podczas prac polowych zdarzył się w ub.r. Rolnika z Polskiej Nowej Wsi w trakcie prac polowych wciągnęła prasa do słomy. I choć zdarzenie widział pracujący na sąsiednim polu mężczyzna, który od razu wezwał pogotowie i policję, na ratunek było za późno. 38-letni mężczyzna zginął na miejscu. Był żonaty. Osierocił dwoje dzieci.

Do ciężkich wypadków dochodzi najczęściej w mniejszych gospodarstwach

W pierwszym półroczu tego roku opolscy rolnicy zgłosili do KRUS 239 wypadków. Opisane dwa z nich zakończyły się tragicznie.

Zobacz: Najwięcej wypadków na opolskiej wsi jest podczas żniw

Zdaniem dyrektora Krzesińskiego najczęstszą przyczyną nieszczęśliwych zdarzeń w rolnictwie jest pośpiech i w związku z tym bezmyślność. Rolnicy albo spieszą się z ukończeniem prac przed zmrokiem, albo bywa, że korzystając z wynajętych maszyn, nie chcą podwyższać kosztów i także gonią się z czasem. - Działanie w pośpiechu puls zdenerwowanie daje czasami tragiczne efekty - dodaje dyrektor.

Wiele wypadków spowodowanych jest także przez używanie narzędzi, które nie mają wymaganych zabezpieczeń. Rolnicy korzystają z pił tarczowych lub szlifierek bez wymaganych osłon, przygotowują drewno na opał i nie zakładają okularów ochronnych lub jeszcze gorzej - używają maszyn, które zrobili sami.

- Niestety, w wypadkach poszkodowane są także często dzieci. I choć tych zdarzeń nie rejestrujemy, wiemy, że się takie tragedie zdarzają. Rodzicom potem całe życie towarzyszy poczucie winy - mówi dyrektor Jan Krzesiński.

Zobacz: Opolszczyzna > 11 śmiertelnych wypadków przy pracy

Z tego też powodu opolski KRUS organizuje dla rolników m.in. spotkania i szkolenia informacyjne, najczęściej w okresie zimowym, dzięki pomocy samorządów czy ochotniczych straży pożarnych. Podczas takich spotkań za pomocą filmów lub prezentacji pokazywane są skutki niewystarczających zabezpieczeń urządzeń, prezentowane bezpieczne ubiory do pracy na przykład z opryskami lub demonstrowana jest skuteczność okularów ochronnych.

Dla dzieci KRUS organizuje spotkania w szkołach. - Na lekcjach w formie zabawy pokazujemy, jakie zagrożenia mogą na nie czyhać, gdy z rodzicami udają się na pole - mówi dyrektor.

Jego zdaniem, taka edukacja jest bardzo ważna, gdyż dzieci często pouczają swoich rodziców. Mówią: „tato, ale taki pan w szkole to nam powiedział, że nie możemy jeździć na przyczepie, bo można spaść”.

Dodatkowo KRUS, w ramach akcji prewencyjnych, organizuje konkursy. Dla dzieci m.in. konkurs rysunkowy, a dla rolników - „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”, w którym nagradzane są gospodarstwa, które w szczególny sposób dbają o przestrzeganie bezpieczeństwa i są przykładem dla innych. Irena i Roman Wiesiołek z Kotorza Małego z gminy Turawa wygrali w tym roku etap wojewódzki. Jak wypadną w kraju? Wyniki poznamy niebawem.

- Optymistyczne jest to, że takie działania prewencyjne przynoszą pozytywne efekty. Rośnie świadomość rolników. Co roku odnotowujemy spadek zgłaszanych wypadków - tłumaczy Jan Krzesiński.

Ciekawostką jest też, że opolscy rolnicy pozytywnie wyróżniają się na tle Polski. - Zasłynęliśmy w kraju z powodu najmniejszej liczby wypadków w przeliczeniu na tysiąc ubezpieczonych w KRUS - mówi dyrektor, który życzy rolnikom zdrowia i bezpiecznej pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska