Utrzymujemy ceny ubiegłoroczne. Podwyżkę podatku zapłacimy z własnej kieszeni - zapewnia Janusz Cebula ze sklepu z artykułami przemysłowymi „Terka” w Ozimku. - Nawet gdybyśmy doliczyli ją do ceny produktów, to i tak byłaby mało odczuwalna.
Zobacz: Olesno. Ale u nas drożyzna! Benzyna ponad 5 złotych!
Prosta klalkulacja, rzeczywiście tego dowodzi.
Na przykład produkt, który w grudniu kosztował 100 zł po podniesieniu podatku powinien kosztować o 22 groszy drożej.
Także Urszula Kręcisz, księgowa ze sklepu spożywczego „Ada” w Kędzierzynie-Koźlu twierdzi, że podniesienie podatku wprowadzone przez rząd od 1 stycznia nie spowodowało rewolucji.
- Ceny produktów, które mieliśmy na półkach, nie zmieniły się dla klientów. W nowych dostawach producenci pieczywa i wędlin nawet obniżyli ceny - relacjonuje Urszula Kręcisz.
- Codziennie niskie ceny - to nie tylko nasze hasło reklamowe ale i misja - Paweł Tymiński, rzecznik prasowy sieci Biedronka nie omieszkał przy okazji rozmowy o cenach zareklamować firmy. - Podwyżkę VAT tak duży koncern jak nasz wkalkulował w koszty - podkreśla.
Tak wygląda sytuacja na Opolszczyźnie na początku roku.
Zobacz: Złe czasy dla tych, którzy mają kredyt we frankach szwajcarskich
Jednak dr. Agata Kocia z Instytutu Sobieskiego ostrożnie podchodzi do tych zapewnień handlowców. - Gdy podatki rosną, rosną też koszty przedsiębiorców. Część z nich może w przyszłości wykorzystać wzrost VAT jako pretekst do podniesienia cen. Bardziej skłonne do tego będą małe i średnie przedsiębiorstwa niż giganci - komentuje ekonomistka.
Jej zdaniem faktycznie skutki rządowej decyzji o podwyżce podatku możemy odczuć i ocenić po pierwszym półroczu.
- Teraz wielu firmom nie opłaca się przeprowadzenie zmiany cen, bo może być to droższe niż zapłacanie różnicy w podatku z własnej kieszeni - wyjaśnia dr. Agata Kocia.
Ekonomiści podkreślają także znaczenie konkurencji na rynku. Chodzi o to, że firmy z tej samej branży patrzą sobie na ręce, a w zasadzie na ceny i jeśli ktoś zdecyduje się na podwyżki pierwszy, to inni mogą pójść jego śladem.
Według wyliczeń portalu Money.pl koszty związane z jednopunktową podwyżką VAT będą kosztować rodzinę z dwójką dzieci dodatkowe 40 zł miesięcznie. To 480 złotych rocznie.
Dla singla - wydatki wzrosną o 15 zł na miesiąc, czyli 180 zł na rok.
Ta zmiana zabierze Polakom w sumie 7 mld zł z kieszeni.
Dotyczy to wyłącznie kosztów żywności. Jeśli dodamy do tego inne wydatki: na odzież (na odzież i obuwie dziecięce VAT wzrósł z 7 na 23%), utrzymanie gospodarstwa domowego, transport, edukację, kulturę i wypoczynek to miesięczny koszt utrzymania czteroosobowej rodziny wzrośnie o kolejne 35 zł, a dla gospodarstwa jednoosobowego o niemal 13 zł.
Według analityków rynku podwyżkę VAT jako usprawiedliwienie dla podniesienia cen mogą wykorzystać producenci AGD i odzieży. Pierwsi wywindują je o 10 procent, drudzy nawet o jedną trzecią.
Ceny mieszkań na Opolszczyźnie
Powód? Rosną ceny surowców oraz koszt utylizacji zużytych urządzeń, a także ceny bawełny.
Producenci, którzy w czasie kryzysu zeszli z marży, bo przymusiły ich do tego sieci handlowe, teraz będą chcieli powetować starty. Dziennik Gazeta Prawna informuje, że podwyżki zapowiedziały Indesit Company, Bosch/Siemens, LG i Łucznik.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?