Do wielkich pieniędzy najczęściej dochodzą grając na giełdzie. Część z nich prowadzi prywatne biznesy w sektorze usług.
Najbardziej dochodowe branże to deweloperka, transport, handel paliwami oraz najem i dzierżawa nieruchomości. W naszym województwie nieźle wiedzie się również politykom.
Jednym z opolskich bogaczy jest Leszek Korzeniowski, poseł Platformy Obywatelskiej i szef tej partii w regionie. Jego majątek szacuje się na 3 miliony złotych, ale o ile powiększył się on ciągu ostatniego roku, poseł przyznać się nie chce. - Ludzie nie lubią bogaczy, więc nie ma co się chwalić swoim majątkiem - kwituje i dodaje, że ci, którym wydaje się, że do milionów można dojść wylegując się na plaży i popijając drinki z palemkami są w błędzie.
- Ja na swoje pieniądze ciężko pracowałem przez 30 lat i to wcale nie w polityce. Zaczynałem otwierając jeden z pierwszych sklepów ogrodniczych. Kiedy już zarobi się pierwszy milion - idzie z górki, bo myśli się o tym jak go pomnożyć - opowiada.
Najbogatszy mieszkaniec naszego województwa (nie jest nim poseł Korzeniowski) wykazał w zeznaniu podatkowym, że w ciągu roku zarobił blisko 22,3 mln zł.
- Od takiej kwoty musiał zapłacić blisko 6 mln złotych podatku - mówi Agnieszka Derkacz, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej w Opolu. Z tego wynika, że opolski milioner zapłacił tyle podatku, ile wynosi roczny dochód 187 statystycznych Kowalskich!
Liczba milionerów w naszym województwie gwałtownie wzrosła, choć i tak, w porównaniu do ościennych województwa, jest ich niewielu.
W 2010 mieliśmy 226 osób, które zarobiły ponad milion złotych. Dla porównania województwo Śląskie miało ich 1365, a Dolnośląskie 711.
W 2009 r. było ich w naszym regionie 151.
- To wynika z wielkości województwa oraz struktury gospodarki. U naszych sąsiadów działa wiele firm korporacyjnych, w których przeciętna płaca kadry zarządzającej jest kilkakrotnie wyższa od średniej krajowej. W ten sposób nie trudno zostać milionerem - tłumaczy dr Witold Potwora, ekonomista z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu.
Milionerzy na Opolszczyźnie w 2008 r.
Zdaniem ekonomisty, ci których majątki dalekie są od przekroczenia okrągłej bańki, nie muszą pomstować na milionerów, bo i oni mogą co nieco z tego bogactwa uszczknąć.
- Milionerzy zarabiają duże pieniądze i zwykle cały czas myślą o tym, jak je pomnożyć. Jeśli inwestują, to tworzą nowe miejsca pracy, a więc statystyczny Kowalski też na tym zyskuje - tłumaczy dr Potwora i radzi władzom regionu, jak mogą wykorzystać bogaczy. - Możemy na przykład promować Opolszczyznę jako "Region milionerów”. To powinno zadziałać jak wabik na tych, którzy na swój pierwszy milion jeszcze pracują - żartuje.
Polacy znaleźli się również na światowej liście miliarderów. Wśród polskich miliarderów najbogatszy jest Jan Kluczyk, posiadający udziały w SABMiller, którego majątek w 2010 roku oszacowano na 2,6 mld dol. oraz Zygmunt Solorz-Żak, właściciel m.in. Cyfrowego Polsatu oraz Invest-Banku z majątkiem rzędu 2,4 mld dol.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?