Orlen Superliga. Corotop Gwardia Opole po raz drugi w sezonie uległa Górnikowi Zabrze [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Corotop Gwardia Opole - Górnik Zabrze 28:30
Corotop Gwardia Opole - Górnik Zabrze 28:30 Wiktor Gumiński
Piłkarze ręczni Corotop Gwardii Opole przegrali u siebie z Górnikiem Zabrze 28:30 w 15. kolejce Orlen Superligi. Dominacja zabrzan nie była aż tak widoczna jak w meczu pierwszej rundy, ale całe spotkanie układało się po ich myśli.

Górnik był faworytem tego starcia. Aktualnie zajmuje on 3. miejsce w ligowej tabeli i według wielu uznawany jest za "żelaznego" kandydata do zdobycia brązowego medalu. Gwardia przystępowała do rywalizacji z 6. pozycji, lecz jednocześnie z dorobkiem aż 8 punktów mniej od zabrzańskiej ekipy.

Opolanie nie mieli też dobrych wspomnień z bezpośredniej konfrontacji, jaka miała miejsce w 2. serii gier. Wówczas to, choć dzielnie trzymali się do przerwy, ostatecznie przegrali aż 19:29.

Zupełnie nie po myśli gwardzistów rozpoczęła się też potyczka w Stegu Arenie. Szczególnie mowa tu o grze ofensywnej, ponieważ pierwszą bramkę w meczu zdobyli dopiero w 9. minucie, kiedy to trafił Wiktor Kawka. Jako jednak że początkowo opolanie nieźle bronili, ich sytuacja nie była wtedy jeszcze zła, bo Górnik miał na koncie trzy gole.

Dalsze minuty przed przerwą upływały pod znakiem bardzo wyrównanej walki. Po stronie Gwardii najbardziej aktywny po raz kolejny był Piotr Jędraszczyk i to w dużej mierze jego udane zagrania pozwoliły jej dwukrotnie doprowadzić do remisu (6:6 i 11:11). Co jednak należy odnotować, ani razu w tym meczu ekipa z Opola nie znalazła się na prowadzeniu. Końcówka przed przerwą również należała do Górnika, dzięki czemu na półmetku wygrywał on 14:12.

Scenariusz drugiej odsłony był dość podobny, co nie było z korzyścią dla gospodarzy. Kiedy wydawało się, że są oni już bliscy dogonienia przeciwnika, zawodnicy z Zabrza za każdym razem skutecznie odpowiadali i nie pozwalali się doścignąć. Po przerwie już ani razu na tablicy świetlnej nie widniał nawet remis. A kiedy na parę minut przed końcem Górnik odskoczył na pięć bramek, stało się jasne, że to jego łupem padną trzy punkty. Efektowny zryw Gwardii w ostatnich sekundach już niczego nie zmienił.

Corotop Gwardia Opole - Górnik Zabrze 28:30 (12:14)
Gwardia: Malcher, Ałaj – Jędraszczyk 5, Chychykalo 5, Wojdan 3, Kawka 3, Łangowski 2, Sosna 2, Wandzel 2, Hryniewicz 2, Jankowski 2, Monczka 1, Stempin 1, Jendryca, Milewski.
Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski – Szyszko 6, Mauer 5, Morkovsky 4, Przytuła 3, Artemenko 3, Ilchenko 3, Tokuda 3, Minotskyi 2, Kaczor 1, Wąsowski, Bachko, Bogacz, Dudkowski, Krawczyk.
Kary: Gwardia – 8 min., Górnik – 18 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska