Do konfrontacji z aktualnym mistrzem Polski opolanie przystępowali jako niepokonany w tym sezonie zespół przed własną publicznością. W regulaminowym czasie gry ograli oni w Stegu Arenie Energę MKS Kalisz oraz Grupę Azoty Unię Tarnów, a po rzutach karnych uporali się w niej z aspirującymi do medalu Azotami Puławy. Wygrana z Orlenem Wisłą byłaby natomiast już absolutną sensacją, bo to uczestnik Ligi Mistrzów i zupełnie inny rozmiar kapelusza niż trzy pozostałe wymienione drużyny.
Sensacji zespołowi z Opola sprawić się nie udało, ale przez sporą część pierwszej połowy stawiał on faworyzowanemu przeciwnikowi trudne warunki, przede wszystkim w defensywie. Płocczanom wcale łatwo nie przychodziło zdobywanie bramek z akcji. Dość umiejętnie korzystali natomiast ze strat Gwardii, których ta w całym meczu popełniła aż 17 (przy zaledwie 4 gości).
W ofensywie przed przerwą zawodnicy Gwardii doświadczyli natomiast przysłowiowych „ciężarów”. Sposób na przebicie się przez szczelną obronę Wisły z czasem znalazł dopiero odważnymi wejściami Fabian Sosna. To kilka jego trafień sprawiło, że na półmetku miejscowi przegrywali jedynie 9:13.
Biorąc pod uwagę jedynie drugą połowę, Gwardia okazała się w niej gorsza od Orlen Wisły zaledwie o jedno trafienie. Należy jednak uczciwie przyznać, że ekipa z Płocka cały czas miała przebieg zawodów pod pełną kontrolą. Gospodarze przeciwstawiali się jej na ile mogli. Kilkoma bardzo udanymi zagraniami znów popisał się Sosna, próbkę swoich możliwości pokazał też jak zwykle Piotr Jędraszczyk. Do odwrócenia losów meczu to nie wystarczyło, ale po ostatnim gwizdku gwardziści za swoją postawę zdecydowanie wstydzić się nie musieli.
Gwardia Opole – Orlen Wisła Płock 25:30 (9:13)
Gwardia: Malcher, Ałaj – Sosna 7, Jędraszczyk 5, Jankowski 3, Wojdan 3, Wandzel 2, Milewski 2, Łangowski 1, Monczka 1, Stempin 1, Jendryca, Hryniewicz, Scisłowicz, Chychykalo, Kawka.
Wisła: Alilovic, Jastrzębski – Sroczyk 6, Piroch 5, Fazekas 4, Daszek 4, Zhitnikov 3, Zarabec 3, Samoila 2, Serdio 1, Susnja 1, Mihic 1, Dawydzik, Terzic, Mindegia, Lucin.
Kary: Gwardia – 8 min., Wisła – 12 min.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?