Orlik Opole zagra dziś sparing z Polonią Bytom

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Od kilku dni na Toropolu jest już lód i codziennie zespół ma dwa treningi na nim, a oprócz tego jeszcze siłownia i zajęcia w terenie.
Od kilku dni na Toropolu jest już lód i codziennie zespół ma dwa treningi na nim, a oprócz tego jeszcze siłownia i zajęcia w terenie. Oliwer Kubus
Początek spotkania na Toropolu o godz. 18.15.

Wskutek dużego bałaganu panującego w Polskim Związku Hokeja na Lodzie nadal nie wiadomo czy nasz zespół będzie występował w ekstraklasie.

- My w każdym razie przygotowujemy się do występów w niej - mówi szkoleniowiec opolskiego zespołu Jacek Szopiński. - Skoro wysłano do nas zaproszenie do gry w elicie, a klub jest tym zainteresowany i spełnia po kolei wszystkie warunki, to chyba nikt nie będzie się w PZHL wygłupiał i robił z siebie idioty. Wraz z zawodnikami nie myślimy jednak o sprawach, które są poza nami. Solidnie trenujemy, by w tej ekstraklasie pokazać się z jak najlepszej strony.

Rzeczywiście nasi hokeiści mają bardzo napięty plan treningowy. Od kilku dni na Toropolu jest już lód i codziennie zespół ma dwa treningi na nim, a oprócz tego jeszcze siłownia i zajęcia w terenie.

Codziennie zawodnicy spędzają po 5-6 godzin na treningach. Dziś będą mieli nieco wytchnienia, bo wiadomo, że każdy sportowiec woli grać mecz niż trenować.

Sparingowe stracie na opolskim lodowisku z ekstraklasową Polonią Bytom ma się zacząć około godz. 18.15, choć możliwe jest lekkie opóźnienie. Warto wybrać się na to spotkanie i zobaczyć w jakiej formie są orlicy.

Kolejny sparing opolanie zagrają w najbliższy piątek, ale na wyjeździe. Rywalem będzie Naprzód Janów, który przypomnijmy był minimalnie lepszy od Orlika w finale play off I ligi w poprzednim sezonie.

- Kolejne mecze towarzyskie będziemy ustalać na bieżąco - informuje trener Szopiński. - Na pewno ich jeszcze kilka przed startem sezonu zagramy.

Ten w ekstraklasie miał się rozpocząć 5 września. Jest już niemal przesądzone, że zacznie się o tydzień później, a w grę wchodzi jeszcze data 16 września. Dokładny terminarz nie jest jeszcze znany, bo nie wiadomo, kto w krajowej elicie zagra. Trwa bowiem proces licencyjny.

Wczoraj licencje na grę w ekstraklasie otrzymały: Cracovia Kraków, KH Sanok i Unia Oświęcim.
Orlik licencję otrzymał już znacznie wcześniej. Uprawnia ona w ogóle do gry w rozgrywkach ligowych, ale jeszcze nie oznacza, że nasza drużyna będzie w ekstraklasie. Tego będziemy mogli być pewni, kiedy zostanie ogłoszony terminarz i opolanie zostaną w nim ujęci.

Pewni gry w ekstraklasie poza zespołami z Krakowa, Sanoka i Oświęcimia są też: Naprzód Janów, GKS Tychy i GKS jastrzębie. Te kluby, tak jak Orlik dostały licencję już wcześniej. Tymczasem dokumentu uprawniającego do gry w nowym sezonie wśród najlepszych polskich drużyn nie mają jeszcze: Polonia Bytom, GKS Katowice, KTH Krynica i Podhale Nowy Targ. Wszystkie mają długi wobec PZHL.

Ponadto Polonia, GKSi KTH mają zaległości wobec swoich pracowników (zawodników i trenerów), a także miały braki w dokumentach wymaganych do otrzymania licencji.

Sytuacja jest dość poważna tym bardziej, że w środowisku hokejowym dużo się mówi o kłopotach finansowych zwłaszcza klubów z Katowic i Krynicy. Wszystkim tym czterem klubom przysługuje prawo do odwołania się do komisji odwoławczej, której posiedzenie zaplanowano dopiero na przyszły tydzień. Wcześniej więc nie ma się raczej co spodziewać ogłoszenia terminarza rozgrywek ekstraklasy.

W sprawach kadrowych wielu zmian w Orliku nie należy się spodziewać.
- Z podstawowych zawodników, którzy kończyli z nami poprzedni sezon na pewno zabraknie dwóch - zaznacza trener Szopiński. - Odszedł od nas Dawid Minge (będzie prawdopodobnie grał w I-ligowym KHToruń - dop. red.) oraz PawełWacławczyk. Zwłaszcza Paweł był bardzo ważnym ogniwem zespołu. Jest wychowankiem klubu, grał w nim przez kilka lat i bardzo żałuję jego odejścia. Zdecydował się jednak na wyjazd za granicę.

Z zespołem trenują natomiast dwaj napastnicy: 24-letni Mariusz Gurazda (w poprzednim sezonie był w kadrze GKS-u Tychy, ale zagrał tylko w 12 meczach ekstraklasy) oraz o rok starszy Marek Wróbel. On w poprzednim sezonie grał w Polonii Bytom i zdobył w ekstraklasie 11 goli i miał 15 asyst. W przeszłości dobrze na najwyższym krajowym szczeblu prezentował się też w KH Toruń i Stoczniowcu Gdańsk, którego jest wychowankiem.

- Sprawdzać jeszcze będziemy prawdopodobnie w przyszły tygodniu zawodników zagranicznych - zaznacza trener Szopiński. - Trzech lub czterech cudzoziemców może trafić do naszego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska