Pacjenci nie zapłacą za leczenie

mz.gov.pl
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc mz.gov.pl
Jakub Szulc, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia: - Nie chodzi o to, by pacjenta leczyć, ale żeby go wyleczyć

- Minister Ewa Kopacz bardzo się ucieszyła, że prezydent podpisał tzw.ustawę koszykową. Czy pacjenci też mają powody do radości?
- Myślę, że tak. W końcu odwracamy w polskim systemie ochrony zdrowia sytuację, która od początku została postawiona na głowie. Do tej pory było tak, że to prezes Narodowego Funduszu Zdrowia tworzył koszyk świadczeń zdrowotnych (co nie do końca było legalne), płacił za nie i jeszcze to kontrolował. Trzy funkcje w jednym. Tego nie ma w żadnym zdrowym systemie.

- Teraz koszyk tworzyć będzie minister zdrowia. Co z tego wynika dla chorego?
- Przede wszytkim będzie mógł jasno i wyraźnie zobaczyć, jakie świadczenia są finansowane z publicznych pieniędzy, a jakie nie są. Poza tym ustawa określa dokładnie całą procedurę kwalifikowania danego świadczenia, jako finansowanego w ten sposób. Reguły będą więc jasne i czytelne.

- Ale pacjenta interesuje glównie to, czy może "spokojnie" chorować, nie martwiąc się, czy mu ktoś za to nie wystawi rachunku. Innymi słowy, czy z dotychczasowego koszyka czegoś nie ubędzie?
- Zapewniam, że nie ubędzie. Nie zamierzamy zmniejszać zakresu świadczeń finansowanych przez NFZ. W koszyku, który będzie obowiązywać od 1 stycznia 2010, znajdzie się 2800 usług medycznych.

- Przeciwnicy ustawy twierdzą, że rząd chce tylnymi drzwiami wprowadzić współpłacenie za leczenie.
- Nic bardziej fałszywego. Władza może zrobić tylko tyle, na ile pozwala ustawa. A w ustawie jest zapis, że współpłacenie jest możliwe tylko w pięciu przypadkach - opieki długoterminowej, lecznictwa uzdrowiskowego, stomatologii, wyrobów medycznych oraz ratownictwa medycznego i transportu sanitarnego. Tak było i tak pozostanie, na tych samych, co dotąd, zasadach.

- Czy dzięki ustawie skrócą się kolejki do lekarza, a dostęp do najlepszych metod leczenia będzie łatwiejszy?
- Tak, choć nie od razu. Dzięki ustawie pieniądze na leczenie będą lepiej wydawane. Z dwóch metod leczenia tej samej choroby: tańszej i powszechnie stosowanej oraz droższej i rzadziej stosowanej, w koszyku pozostanie ta, która jest bardziej skuteczna. Nie chodzi przecież o to, by pacjenta leczyć, ale żeby go wyleczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska