Pacjentów na nogi stawiają roboty. Zakończyła się też rozbudowa Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie

Pacjentów rehabilitacji i ortopedii Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie przeniesiono z zabytkowego „zameczku” do supernowoczesnych i wygodnych warunków w nowym budynku.

Z kilkuosobowych sal trafili do przestronnych, dwuosobowych pokoi z łazienkami.

- Świadczymy bardzo dobre usługi medyczne, o czym świadczą kolejki. Pacjenci czekają 3 – 4 lata, a w niektórych przypadkach nawet 10 lat, żeby dostać się do naszego ośrodka. Musieliśmy jednak poprawić warunki pobytu naszych pacjentów – mówi Wojciech Machelski, prezes OCR.

Uroczyste oddanie obiektu (w piątek 9 lutego) zakończyło trudny dla personelu szpitala i pacjentów okres budowy i związanych z nią reorganizacji.

Cały czas bowiem szpital prowadził normalną działalność medyczną. Nowy pawilon to cztery piętra, 37 sal dla 74 pacjentów, pomieszczenia dla personelu, sale do rehabilitacji i nowoczesna sala konferencyjna na III piętrze.

- Do tej pory ściskaliśmy się na małych powierzchniach. Teraz jesteśmy wyposażeni w najnowocześniejszy sprzęt i pracujemy w pięknych i wygodnych salach – mówi Grzegorz Skiba, szef Działu Rehabilitacji OCR. - Mamy więcej możliwości wykorzystania potencjału naszych fizjoterapeutów.

Budowa kosztowała 32 mln złotych i w większości została sfinansowana z unijnego projektu „Stworzenie Centrum Skonsolidowanych Usług Rehabilitacyjnych”, w którym uczestniczyło także 20 gabinetów rehabilitacyjnych z całej Opolszczyzny.

7 milionów dołożył Sejmik Województwa Opolskiego ze swojego budżetu. Obecny na otwarciu marszałek Andrzej Buła zebrał ogromne podziękowanie za pomoc w budowie.

- W 16 różnych projektach OCR pozyskał dotychczas 60 milionów złotych. To ewenement na skalę województwa, a może nawet na skalę Polski – chwalił marszałek Andrzej Buła. – Gratuluję tego, co zrobiliście.

Szpital w Korfantowie wszedł w nową erę pod jeszcze jednym względem. 11 stycznia w OCR odbyła się pierwsza, pokazowa operacja ortopedyczna, z asystą robota, kupionego w grudniu ubiegłego roku.

Dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Zdrowia, z programu wprowadzania nowych technologii do rehabilitacji, kupiono jeszcze trzy inne roboty produkcji szwajcarskiej i izraelskiej, służące do rehabilitacji po operacji endoprotezy kolana i do pionizacji pacjentów.

Robot o imieniu Robert już na co dzień rehabilituje w Korfantowie pacjentów pooperacyjnych. Lekarz wykonuje pierwszy ruch rehabilitowaną nogą, a potem automat powtarza go na kolejnych rehabilitacjach.

- Roboty trochę nas jeszcze przerażają, bo to coś zupełnie nowego. Jeszcze do końca im nie ufamy, bo nie jesteśmy w nich tak biegli, jak byśmy chcieli. Jednak wraz z nabywaniem wiedzy praktycznej będą nam towarzyszyć coraz częściej – mówi Grzegorz Skiba, szef Działu Fizjoterapii. - Wcześniej mieliśmy już zautomatyzowane systemy pracy z pacjentami, ale były one proste i cały czas kontrolowane przez nas. Teraz roboty wykonują część pracy całkowicie za nas.

Pracownicy OCR cały czas przechodzą szkolenia, organizowane przez dostawców sprzętu i ośrodki medyczne, które mają większe doświadczenie. Do nowych metod przyzwyczajają się też pacjenci ośrodka.

- Pacjenci na początku są trochę wystraszeni, bo to duże i obce urządzenie, a dotychczas mieli do czynienia z ręką terapeuty – dodaje Grzegorz Skiba. - Po 1 – 2 dniach pracy widzą, że nic złego się nie dzieje i przyzwyczajają się do tego. Musimy jednak pacjentowi wytłumaczyć, co się będzie działo. Efekt jest bardzo pozytywny.

Nowy sprzęt, nowy budynek pozwoliły wprowadzić też zmiany organizacyjne w pracy OCR. Celem jest nawet dwukrotne zwiększenie liczby wykonywanych operacji wstawiania endoprotez.

- Już skracamy kolejki, a mam nadzieję, że za chwilę całkiem znikną – zapowiada prezes Wojciech Machelski. - Myślę, że dojdziemy do sytuacji, gdy pilne zabiegi będą wykonywane na bieżąco. Zmieniliśmy organizację pracy, a przez to zwiększyliśmy ilość zabiegów. Będziemy robić 70 – 80 zabiegów miesięcznie, a był okres, że robiliśmy tylko 45.