Czekają na gości w pałacu ukrytym w parku.
- Wiele smakołyków przygotowujemy z własnych produktów - mówi Marzena Horwat-Natoli, właścicielka pałacu we Frączkowie. - Pieczemy chleb według własnego przepisu, sami suszymy kwiaty lipy na herbatę i robimy swojskie wino.
Specjalnością pani domu jest tak zwane limonczello. To nalewka ze skórek cytryny. Owoce są specjalnie sprowadzane z Włoch. Chodzi o to, żeby skórka nie była przesączona chemikaliami.
Niestety, póki co, smakołyki te dostępne są tylko dla hotelowych gości. Może w przyszłości pałac otworzy się również dla zwiedzających.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?