Według Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego popyt na paliwa w Polsce spada i po dziewięciu miesiącach tego roku skurczył się najmocniej w historii. Sprzedaż oleju napędowego spadła o 8 procent, zaś benzyny - o 4 proc. Dlaczego?
- Jest to spowodowane między innymi kryzysem finansowym i spowolnieniem gospodarczym - wyjaśnia Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z firmy e-petrol.pl. - Mniejsze zapotrzebowania na paliwa przekłada się na spadek ich cen. Także walka o klienta w okresie świąt i najróżniejsze promocje z tym związane wpływają na obniżki.
Jak twierdzą fachowcy od rynku paliw, spadek popytu spowodowany jest również ich wysokimi cenami.
- Kierowców nie stać na tankowanie i to przekłada się na nasze obroty - przyznaje Jan Madejczak z jednej z opolskich stacji paliw. - Żeby nie tracić klientów obniżamy marże do minimum, ale przecież w nieskończoność tego robić się nie da.
Na obniżki składa się również wciąż w miarę silna złotówka w stosunku do dolara (pod koniec sierpnia za amerykańską walutę płaciliśmy 3,36 zł, wczoraj 3,19 zł) oraz niskie ceny ropy na światowych giełdach. Dzięki tym wszystkim czynnikom od dwunastu tygodni obserwujemy spadające ceny pod dystrybutorem. W tym czasie benzyna bezołowiowa 95 w detalu potaniała średnio w Polsce o 34 grosze na litrze, a olej napędowy o 15 groszy.
Taniej jest również na Opolszczyźnie. Dziś litr benzyny bezołowiowej 95 kosztuje w regionie średnio 5,57 zł, benzyny Pb 98 - 5,74 zł, oleju napędowego 5,62 zł, a autogazu 2,77 zł. Niestety, u nas ceny są już tradycyjnie wyższe od średniej krajowej. W przypadku benzyny 95 aż o 5 gr, bezołowiowej 98 i oleju - o grosz, a autogazu o 3 gr.
- Żeby nie było tak kolorowo warto podkreślić jednak, że w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku olej napędowy jest o dwa grosze droższy na litrze, a benzyna o dziewięć groszy - mówi Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z BM Reflex. - Za to taniej i to aż o 10 groszy niż przed rokiem tankujemy autogaz.
Fachowcy od rynku paliw przewidują, że paliwo w kraju powinno tanieć przynajmniej do końca roku.
- Na koniec grudnia średnia cena benzyny powinna wynosić 5,50 zł, a oleju napędowego 5,58 zł - przewiduje Jakub Bogucki z e-petrol.pl. - Cały czas jednak decydujące będą dane z rynku hurtowego, wynikające z kolei z międzynarodowych notowań ropy. A trzeba pamiętać, że prawie każde polityczne zawirowanie na Bliskim Wschodzie i możliwość wybuchu konfliktu zbrojnego owocuje wzrostem cen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
