Pamiątki kresowiaków mają trafić do zamku w Brzegu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Pomysł gromadzenia pamiątek kresowych w Muzeum Piastów Śląskich lwowianka Alicja Zbyryt ogłosiła trzy lata temu.
Pomysł gromadzenia pamiątek kresowych w Muzeum Piastów Śląskich lwowianka Alicja Zbyryt ogłosiła trzy lata temu. Jarosław Staśkiewicz
Dyskusja na temat utworzenia w Brzegu muzeum kresowego trwa od 2014 roku, kiedy to przewodnik Tadeusz Jurek zaproponował, by taką placówkę umieścić w budynku dawnego gimnazjum.

- Mamy przecież w Brzegu okazały gmach dawnego Gimnazjum Piastowskiego, który od lat stoi niewykorzystany - mówił w rozmowie z nto Tadeusz Jurek. - Oczywiście takie muzeum nie mogłoby funkcjonować na zasadzie „proszę nie dotykać eksponatów”. To musi być nowoczesna, multimedialna placówka, która zainteresuje młodych ludzi.

Za takim rozwiązaniem opowiedział się nowy burmistrz Jerzy Wrębiak, który od ponad dwóch lat w każdym możliwym miejscu zabiega o poparcie dla stworzenia w Brzegu finansowanego przez ministerstwo muzeum Kresów Wschodnich.

Plany pozostają jednak wciąż na papierze, dlatego ogłoszona w poniedziałek inicjatywa utworzenia kresowej wystawy w Muzeum Piastów Śląskich wydaje się świetnym rozwiązaniem na dziś.

Muzeum kresowe ma priorytet
- Priorytet ma muzeum w Gymna­sium Illustre i nasz pomysł absolutnie nie jest konkurencyjny - zastrzega Maciej Ste­fański, starosta brzeski, który zorganizował spotkanie poświęcone wystawie. - Ale nie możemy zwlekać ze zbieraniem pamiątek, bo dzieci czy wnukowie repatriantów nie zawsze potrafią docenić spuściznę swoich dziadków i jest obawa, że cenne przedmioty czy dokumenty trafią na śmietnik.

Pomysł nie jest nowy. Już w 2014 roku Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich podpisało umowę z Muzeum Piastów Śląskich w sprawie gromadzenia pamiątek pochodzących z domowych archiwów dawnych kresowiaków.
Teraz, korzystając z możliwości uzyskania pieniędzy z wojewódzkiego budżetu obywatelskiego, radny wojewódzki Dariusz Byczkowski ogłosił projekt utworzenia wystawy poświęconej historii powojennej powiatu brzeskiego, która będzie pokazywać losy przesiedleńców z Kresów Wschodnich.

Profesor Nicieja kustoszem?
Te wszystkie wątki ma połączyć osoba profesora Stanisława Niciei. - Jesteśmy już po pierwszej rozmowie i chciałbym, żeby profesor był stałym kustoszem tej wystawy - mówi Maciej Stefański.

W pierwszym spotkaniu z udziałem działaczy organizacji kresowych: Alicji Zbyryt i Eugeniusza Szewczuka, dra Tadeusza Jurka, dyrektora muzeum Pawła Kozerskiego i Dariusza Byczkow­skiego omówiono wstępne założenia. - Kolejne takie spotkanie będzie się skupiało na kwestiach organizacyjnych - zapowiada starosta.

I jak podkreśla, wystawa nie wymaga tak dużych nakładów finansowych, a można ją przygotować stosunkowo szybko. A potem, jeśli uda się zrealizować cel i utworzyć muzeum kresowe, będzie można w nim wykorzystać zgromadzone już w zamku zbiory. a ą
Póki nie ma muzeum, musi starczyć wystawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska