Zumba jest hitem ostatnich lat, a w zajęciach w klubach czy salach gimnastycznych z każdym rokiem uczestniczy coraz więcej pań i panów.
To połączenie tańców latynoamerykańskich i fitnessu jest popularne również w Brzegu, więc miłośnicy zumby postanowili wykorzystać modę w szczytnym celu.
- W Czepielowicach mieszka 3-letni Franio, którego samotnie wychowuje pani Dorota - mówi Jolanta Wilkowska, instruktorka zumby działająca również w brzeskim stowarzyszeniu "Zakotwiczeni".
- Chłopiec jest dotknięty wadą ośrodkowego układu nerwowego, ma poważny niedowład połowy ciała, cierpi też na padaczkę, ale przy tym wszystkim jest niezwykle pogodnym dzieckiem - podkreśla pani Jola. - Jego dolegliwości byłyby mniejsze, gdyby mamę stać było na regularną i intensywną rehabilitację, ale to kosztowne i nieosiągalne dla samotnej matki.
Od niedawna Franek jest przedszkolakiem i pojawił się kolejny problem: brak specjalistycznego wózka lub fotelika, w którym mógłby bezpiecznie siedzieć.
- Dlatego pomyśleliśmy, że możemy wykorzystać popularność zumby - mówi Wilkowska - i pomóc Franiowi organizując charytatywny zumbathon. Pod tą nazwą kryje się taneczny maraton, w którym jednocześnie bierze udział kilkudziesięciu czy kilkuset tancerzy.
Brzeski zumbathon rozpocznie się już w sobotę (20 kwietnia) o godz. 15 w sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Powstańców Śląskich. Impreza potrwa około trzech godzin, a ponieważ podczas godziny takiego tańca spala się około 700 kilokalorii, więc warto wziąć ze sobą batoniki czy czekoladę, żeby wytrwać do końca.
Organizatorzy jednak uspokajają: - Tempo będzie zróżnicowane: od dynamicznego reggaetonu, przez średnią salsę po spokojną bachatę, więc poradzą sobie i dzieci, i nie cierpiące wychowania fizycznego nastolatki, i seniorki.
Brzeską imprezę poprowadzą zarejestrowani prezenterzy zumby, którzy przyjadą z Wałbrzycha, Wrocławia i Oławy. O oprawę muzyczną zadba grupa Life on Deck, a oprócz tańca będą inne atrakcje: porady dietetyka, gry multimedialne i konkursy, w tym na królową shake`ów, czyli trzęsienia pupą.
Żeby zatańczyć, wystarczy wykupić cegiełkę kosztującą 10 zł,
a chętni do udziału również w wieczornym afterparty mogą zainwestować w droższą, wartą 15 zł.
Wcześniejsze zapisy nie są konieczne - wystarczy przyjść przed godz. 15 do sali "Trójki". Można pojawić się z dzieckiem, bo na miejscu będą panie, które zorganizują maluchom zajęcia.
- Wszyscy pracują przy organizacji charytatywnie, również szkoła wynajęła nam salę za darmo, za co jesteśmy bardzo wdzięczni, więc cały dochód z cegiełek trafi na konto fundacji, która pomaga Franiowi - zapewnia pani Jola. - Tym bardziej zachęcamy do przyjścia na zumbathon.