Parkowanie w Opolu. Wpisujesz rejestrację? To może być bezprawne

Sprawa jest poważna, bo kilka dni temu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że żądanie numeru rejestracyjnego pojazdu przy płaceniu za parkowanie narusza przepisy ustawy o ochronie danych osobowych.

Wyrok zapadł na wniosek mieszkańca, który oceniał, że podawanie numerów rejestracyjnych to sposób na inwigilację mieszkańców.

Sąd przyznał rację skarżącemu, ale rozstrzygnięcie nie jest nieprawomocne. Władze warszawskiego ratusza już zapowiedziały, że odwołają się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jeśli wyrok się uprawomocni, to władze Warszawy będą musiały zrezygnować z żądania numerów rejestracyjnych.

Tymczasem od 1 stycznia 2016 roku także kierowcy parkujący w strefie w Opolu muszą wpisywać numer rejestracyjny pojazdu, jeśli chcą otrzymać bilet w parkomacie.

- To zajmuje czas, nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie trzeba było tego robić - mówi Tomasz Januszewski, który parkował na placu Kopernika.

Tymczasem urzędnicy woleliby, aby konieczność wpisywania numerów pozostała. Ona uniemożliwia np. przekazywanie biletów, daje też możliwość sprawdzenia, czy samochód faktycznie parkuje 15 minut, które w strefie jest bezpłatne.

- Wyrok w Warszawie jest dla nas zaskakujący i na pewno będziemy chcieli poznać jego pełne uzasadnienie - podkreśla Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta ds. komunikacji. - Na razie w Opolu wszystko pozostaje bez zmian, ale będziemy się przyglądać nowej sytuacji.

- Teoretycznie jest możliwe, że kierowca weźmie bilet, ale np. nie będzie musiał umieszczać biletu za szybą i być może wówczas nie naruszy przepisów o ochronie danych osobowych? Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy szukać rozwiązań, które z jednej strony pozwolą na skuteczną kontrolę, a z drugiej nie będą uciążliwe dla kierowców - zapowiada wiceprezydent.

Polacy i ich pomysły na parkowanie. Dlaczego parkują tam, gdzie nie powinni?
x-news/Dzień Dobry TVN