Anna i Joachim Kaniowie ze Ściborowic 25. rocznicę ślubu będą w rodzinnym gronie obchodzić dopiero pod koniec listopada.
- Dobrze pamiętamy ten dzień, było zimno i deszczowo, ale życie ułożyło nam się słonecznie - śmieją się.
Recepta na udany związek? - Ja zawsze mówię, że jak coś jest nie tak, to trzeba zacisnąć zęby - oświadcza pani Anna.
To ona w związku jest bardziej wojownicza i wybuchowa. - Jak lwica - przyznaje mąż. - Mój sposób na trudne chwile to - odczekać. Jedno musi starać się drugie zrozumieć - mówi pan Joachim Kania, jako ten bardziej skłonny do ugody.
Na uroczystą mszę do Opola przyjechali, żeby trochę powspominać, ale przede wszystkim, żeby podziękować. - A mamy za co panu Bogu dziękować - mówi pani Anna. - Mąż 10 lat temu przeszedł zawał. Wyzdrowiał, dzięki temu możemy tu dziś być. Od dwóch tygodni jesteśmy dziadkami. Będziemy więc modlić się o zdrowie dla całej rodziny i dalsze wspólne lata.
Dzisiejszej mszy świętej dla srebrnych jubilatów przewodniczył bp Paweł Stobrawa.
- Wytrwaliście tak, jak ślubowaliście sobie 25 lat temu, bo swoją miłość budowaliście na skale, którą jest Chrystus. Życie zgodne z Ewangelią nie tylko jest możliwe, ale to także sposób, by przejść przez życie pięknie i szlachetnie - mówił w kazaniu.
Tradycją jubileuszy małżeńskich jest odnowienie przysięgi. Trzymając się za ręce srebrne pary ślubowały sobie dalsze wierne i zgodne trwanie w związku. Na zakończenie biskup udzielił każdej parze błogosławieństwa.
Za tydzień w tym samym miejscu dziękować za dobre życie będą małżonkowie, którzy razem przeżyli 50 lat.
OPOLSKIE INFO - 7.09.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?