Petent awanturnik to codzienność dla urzędnika

fot. archiwum
fot. archiwum
Teraz za unijne pieniądze urzędnicy będą się szkolić, jak sprawić, żeby obywatele byli zadowoleni z ich pracy.

Kilka tygodni temu mieszkańcy Strzelec Opolskich wdali się w karczemną awanturę z urzędnikami gminy. Poszło o zardzewiały płot, który na polecenie władz miał zostać rozebrany. Emocje sięgnęły zenitu. A może mogło być inaczej, gdyby urzędnicy potrafili przekonać petentów do swoich racji.

Do nabycia takich umiejętności ma się przyczynić program "Klient w centrum uwagi administracji", realizowany przez Kancelarię Premiera. Za niemal 5 milionów zł 3000 urzędników ma się nauczyć, jak lepiej służyć społeczeństwu.

W programie wezmą udział trzy opolskie instytucje: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz urzędy skarbowe w Brzegu i Kluczborku.

- Chcemy poznać nowe techniki współpracy z klientami, żeby nasze relacje z nimi były coraz lepsze - tłumaczy Halina Zabłocka, naczelnik urzędu skarbowego w Kluczborku. - Urzędnik musi umieć radzić sobie z klientami, wśród których wielu zachowuje się agresywnie i z góry zakłada naszą złą wolę.
Obywatele zachowują się nerwowo, ale bywa, że nie bez powodu. - Ostatnio nerwy puściły mi w skarbówce, kiedy urzędniczka chciała mi wlepić kilkaset złotych kary za to, że zapłaciłem o kilkadziesiąt groszy za dużo podatku! To absurd przecież- mówi pan Janusz, opolski przedsiębiorca.

A panie zza biurka twierdzą, że narzekania na nich najczęściej są nieuzasadnione. - Część klientów nie czyta dokładnie wezwań, a potem ma do nas pretensje, że musi uzupełniać dokumenty i przychodzić kilka razy - zwraca uwagę Małgorzata Kałuża-Swoboda, wicedyrektor wydziału infrastruktury i nieruchomości opolskiego urzędu wojewódzkiego.

Odwieczną wadą polskich urzędników jest ich żółwie tempo pracy. - To jest metoda, jaką ci pracownicy uzasadniają, że są potrzebni - uważa Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. - Gdyby urzędnik załatwiał sprawy szybko, mógłby się narazić na zarzut, że nie ma zbyt wiele roboty. A skoro tak, to może należałoby go zwolnić. Lepiej więc przeciągać najprostsze sprawy i spać spokojnie.
Czy jakieś szkolenie może to zmienić?

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska