PGNiG Superliga. Kolejne schody przed Gwardią Opole. Naprzeciwko stają Azoty Puławy

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Kamil Mokrzki  i jego koledzy z Gwardii ostatnio dostali srogą lekcję od Wisły Płock. A przed opolanami kolejne trudne boje.
Kamil Mokrzki i jego koledzy z Gwardii ostatnio dostali srogą lekcję od Wisły Płock. A przed opolanami kolejne trudne boje. Mirosław Szozda
Szczypiorniści z Opola są już w trakcie maratonu trudnych spotkań, jakie czekają ich na przełomie września i października. Dziś (3.10) o godz. 18 zmierzą się oni na wyjeździe z Azotami Puławy.

Licząc od 29 września, kiedy to Gwardia mierzyła się z Wisłą Płock, do 14 października, gdy rozegra rewanżowy mecz ze słoweńskim Gorenje Velenje w 2. rundzie eliminacji Pucharu EHF, opolan czeka do rozegrania aż pięć spotkań w ciągu dwóch tygodni.

To więc istny maraton, który już rozpoczął się w minioną sobotę. Niestety, dla drużyny z Opola w mało korzystny sposób. Nie miała ona bowiem nic do powiedzenia w konfrontacji z aktualnym wicemistrzem Polski, przegrywając przed własnymi kibicami aż 24:37.

- Chciałem przeprosić kibiców za ten występ, ponieważ zdecydowanie stać na na więcej - mówił po meczu z Wisłą Rafał Kuptel, trener Gwardii. - Musimy się zastanowić nad naszą postawą i przetrwać trudny okres, jaki teraz przed nami.

Przed występem opolan jest więc trochę uzasadnionych obaw, nie tylko ze względu na ich słaby sobotni mecz. Jeżeli bowiem również spojrzeć na cztery wcześniejsze ligowe występy opolan w sezonie 2018/19, gołym okiem można było dostrzec, że nie znajdują się oni w najwyższej formie.

Jeżeli chcą myśleć o tym, by w najbliższym spotkaniu w Puławach postawić solidny opór faworyzowanym Azotom, względem ostatniego boju z płocczanami muszą przede wszystkim poprawić obronę.

- Przeciwko Wiśle w defensywie zagraliśmy wprost beznadziejnie - nie ukrywał Przemysław Zadura, rozgrywający Gwardii. Trudno mu nie przyznać racji, bo 37 straconych goli mówi samo za siebie...

Dokonanie przełamania w 6. kolejce PGNiG Superligi będzie tym trudniejsze, że Azoty znakomicie rozpoczęły obecne rozgrywki. Jak dotąd, podobnie jak Vive Kielce i Wisła, puławianie wygrali wszystkie pięć spotkań. Mogą się też pochwalić bardzo korzystnym bilansem bramkowym 169:114.

Kibicom opolskiego zespołu marzy się, by postawił on Azotom przynajmniej tak trudne warunki jak miało to miejsce podczas półfinałowej rywalizacji w Pucharze Polski czy walce o 3. miejsce w PGNiG Superlidze w ubiegłym sezonie. Opolanie wtedy za każdym razem dzielnie walczyli, jednak na wyjeździe ekipy z Puław nie udało się im pokonać. Teraz również nie będą mieć nic do stracenia, bo ich notowania przed pierwszym gwizdkiem nie są zbyt wysokie.

Ważne jednak, by, niezależenie od wyniku, przede wszystkim pokazali, że stać ich na znacznie lepszą postawę niż w rywalizacji z Wisłą. To byłaby bowiem optymistyczna przesłanka przed pierwszym, niedzielnym wyjazdowym bojem w Pucharze EHF z Gorenje Velenje. Bo ten słoweński rywal to jeden z trudniejszych, jakiego mogli trafić na etapie 2. rundy eliminacji.

Terminarz 6. kolejki
Azoty Puławy - Gwardia Opole (3.10, godz. 18), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Vive Kielce, Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin, Wisła Płock - Górnik Zabrze, MKS Kalisz - Wybrzeże Gdańsk, Stal Mielec - Chrobry Głogów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska