Pięć razy sztuka

Przyznają je marszałkowie województw opolskiego i śląskiego. Teogoroczna uroczystość odbędzie się na Małej Scenie Teatru Kochanowskiego w Opolu.
Do tej pory opolscy artyści teatru otrzymywali dwie Złote Maski i zwyczajowo przypadały one aktorom. Od tego roku jest ich pięć. Komisja konkursowa oceniająca przedstawienia, których premiery zawarły się między 1 marca 2003 i 1 marca 2004, postanowiła przyznać Złote Maski za spektakl roku, reżyserię oraz trzy aktorskie.

Spektaklem roku zostało przedstawienie "Niepoprawni" Juliusza Słowackiego w reżyserii Bartosza Zaczykiewicza, który od pięciu lat kieruje Teatrem Kochanowskiego. Ten młody reżyser został dyrektorem opolskiego teatru rok po uzyskaniu dyplomu, mając wówczas na swym koncie zaledwie cztery przedstawienia. Od tego czasu o opolskiej scenie dramatycznej jest głośno w kraju. "Niepoprawnymi" Zaczykiewicz udowodnił dojrzałość myślenia o Słowackim i dojrzałość warsztatową.

Złotą Maskę za reżyserię otrzyma Krystian Kobyłka za przedstawienie "Jak Matołusz poszedł szukać Olbrzyma" Tankreda Dorsta, zrealizowane w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Z opolskim teatrem Kobyłka związany jest od 22 lat. Stworzył w nim kilkanaście przedstawień. W teatrze Kobyłkę najbardziej interesuje ożywiony przedmiot, znak plastyczny, symbol, muzyka, wspólnota artystów i widzów. Jeśli sięga po teksty, to tylko wybitnych autorów - jak wspomniany Tankred Dorst - ale na nich także stara się odcisnąć indywidualne piętno. "Matołusza" entuzjastycznie przyjmują najmłodsi i starsi. Zachwycił też jurorów ostatniego Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Lalkowych, którzy przyznali mu nagrody za reżyserę, scenografię, muzykę i choreografię.

Za rolę wuja Edwarda w tym przedstawieniu Złotą Maskę otrzyma także Tomasz Szczygielski. W opolskim teatrze zaczął pracować w 1999 roku, zaraz po ukończeniu studiów na Wydziale Lalkarskim wrocławskiej filii PWST w Krakowie. Na ubiegłorocznym festiwalu teatrów lalkowych Szczygielski dostał nagrody POLUNIMY, czyli polskiego oddziału Międzynarodowej Unii Lalkarzy oraz ZASP-u za rolę Chłopca w "Białym statku" oraz nagrodę jury festiwalu za rolę Wuja Edwarda w "Jak Matołusz poszedł szukać Olbrzyma". Te nagrody najlepiej świadczą o jego wszechstronności - z jednej strony potrafi zagrać 7-letniego chłopca, a z drugiej - człowieka dojrzałego. Rolę Wuja Edwarda sam uważa za ważny etap w rozwoju własnego warsztatu, w narzuceniu sobie dyscypliny i umiejętności opanowania ciała.

Dwie aktorskie Złote Maski przypadły też artystom Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
Za rolę Młodej Kobiety w przedstawieniu "Noże w kurach" Davida Harrowera otrzymała ją Aleksandra Cwen. To ogromny sukces tej młodej, pochodzącej z Głubczyc, aktorki, która do opolskiego teatru trafiła w 1997 roku. Aleksandra Cwen ma na swym koncie już kilka zauważonych ról - m.in. Filipiny w "Niewinnych" i Zosi w "Matce" - ale do tej pory były to role drobne. Młoda Kobieta w sztuce Harrowera to jej pierwsza tak duża i ważna rola, zagrana z wielką dojrzałością i wrażliwością.
Przyznając Złotą Maskę Mirosławowi Bednarkowi, komisja konkursowa, nagrodziła jego trzy role w dwóch teatrach. W Teatrze Eko Studio Bednarek niezwykle wiarygodnie zagrał Antka w IV części "Chłopów" Reymonta. W Teatrze Kochanowskiego zabłysnął jako Rzecznicki w "Niepoprawnych" oraz Bobczyński w przedstawieniu "Format: Rewizor".
Ten wszechstronnie utalentowany aktor do tej pory nie miał w Opolu szczęścia do znaczących ról, choć publiczność na pewno pamięta jego Małego Księcia i Pinokia w musicalowej wersji słynnej bajki Collodiego. Zwykle na drugim planie, tworzył tam finezyjnie dopracowane drobiazgi, uderzające trafnością wychwycenia naistotniejszego szczegółu, pozwalającego zbudować niepowtarzalną postać.
Dzisiejszą uroczystość wręczenia Złotych Masek poprzedzi przedstawienie "Noże w kurach" w reżyserii Bogdana Toszy. Początek o godz. 18.
Fundatorem trzech nagród jest marszałek województwa opolskiego, a pozostałych - "Nowa Trybuna Opolska" i Radio Opole.