39-letni mężczyzna zmarł po tym, jak został przejechany przez traktor z przyczepą.
Ursus był ustawiony na wzniesieniu i z nieustalonej przyczyny zjechał z niego, potrącając stróża. Śledczy stwierdzili, że w pojeździe zwolniony był hamulec. Najprawdopodbniej zrobił to sam poszkodowany, na chwilę przed wypadkiem.
Ciało stróża z kempingu w Pietrowicach Głubczyckich znalazła rano kobieta, która miała go zastąpić w pracy.
- Na razie nic nie wskazuj na to, by brały w tym udział jakieś inne osoby - tłumaczy aspirant sztabowy Piotr Smoleń z Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach.
Więcej we wtorek w "Nowej Trybunie Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?