Piłka ręczna. Dzisiaj grają: Gwardia Opole, Olimp Grodków i OSiR Komprachcice, Orlik Brzeg, ASPR Zawadzkie oraz TOR Dobrzeń Wielki

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Derby będą meczem walki, podobnie jak w pierwszym pojedynku Olimpu i OSiR-u. Od lewej: Denis Hertel i Marcel Ungier.
Derby będą meczem walki, podobnie jak w pierwszym pojedynku Olimpu i OSiR-u. Od lewej: Denis Hertel i Marcel Ungier. Sławomir Jakubowski
Najtrudniejsze zadanie stoi przed Gwardią, która jedzie do jednego z potentatów - Orlenu Wisły Płock. Ciekawie zapowiadają się derby w 2 lidze: Olimp Grodków podejmuje OSiR Komprachcice.

Orlen Wisła Płock przegrała w tym sezonie tylko raz - z Vive Kielce, a w pierwszym meczu w Opolu pokonała gwardzistów różnicą 12 goli. W efekcie drużyna Rafała Kuptela traci do gospodarzy sobotniego pojedynku aż 25 punktów. Faworyt tego meczu jest więc tylko jeden i nawet remis byłby dużą niespodzianką.

Więcej emocji można spodziewać się na naszym opolskim podwórku, gdzie również w sobotę Olimp Grodków podejmuje w derbowym 2-ligowym spotkaniu OSiR Komprachcice.

Grodkowianie spadli w ubiegłym sezonie z 1 ligi, ale mają ogromną ochotę na szybki powrót i na razie zajmują drugie miejsce ze stratą 3 punktów do prowadzącego zespołu Forza Wrocław. OSiR jest typową drużyną środka tabeli - do lidera traci 15 „oczek”, za to kilkanaście punktów ma również nad strefą spadkową.

- Z tym określaniem nas jako faworyta to byłbym ostrożny, choć z tabeli tak rzeczywiście wynika - mówi Piotr Mieszkowski, trener Olimpu. - To są jednak derby, a w takich meczach mniej liczą się dotychczasowe wyniki, a bardziej wola walki i ambicja.

Dodatkowego smaczku temu pojedynkowi dodaje fakt, że w OSiR-ze grają w tym sezonie zawodnicy doskonale znani grodkowskiej publiczności z występów w ich zespole w 1 lidze: Michał Piech, który był nawet grającym trenerem Olimpu i Łukasz Gradowski.

- A jest jeszcze przecież Jarosław Dziurgot, czyli chłopak z Grodkowa - dodaje trener Mieszkowski. - Znamy wartość rywali i podchodzimy do nich z szacunkiem. Trzeba się nastawić na 60 minut walki, tu zwycięstwo samo nie przyjdzie. Przypomnę też, że w Komprachcicach chyba przez 45 minut trwał wyrównany pojedynek i dopiero w końcówce rozstrzygnęliśmy spotkanie.

Trzeci nasz 2-ligowiec - Orlik Brzeg (ostatni w tabeli) gra u siebie ze Spartą Oborniki Wielkopolskie i czeka go równie ciężki mecz co Gwardię w Płocku. Na szczęście w ostatnim pojedynku ze Śląskiem Wrocław brzeżanie pokazali niezłą formę i jest nadzieja, że również z trzecią drużyną 2 ligi tanio skóry nie sprzedadzą.

Na zapleczu Superligi natomiast potrzebujący punktów ASPR Zawadzkie podejmuje średniaka - KSSPR Końskie, a po wygranej w Łodzi z Anilaną można liczyć, że zespół Łukasza Morzyka zdobędzie kolejne punkty, przybliżające naszą drużynę do utrzymania.

U siebie zagra też jeden zespół naszych pań - w zaległym meczu TOR Dobrzeń Wielki podejmuje Zgodę Ruda Śląska.

Sobota z piłką ręczną
Superliga: Wisła Płock - Gwardia , godz. 18
1 liga mężczyzn: ASPR Zawadzkie - KSSPR Końskie, godz. 18
2 liga mężczyzn: Olimp Grodków - OSiR Komprachcice, godz. 18
2 liga mężczyzn: Orlik Brzeg - Sparta Oborniki Wlkp., godz. 17
2 liga kobiet: TOR Dobrzeń Wielki - Zgoda Ruda Śląska, godz. 18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska