Chociaż derby regionu nie przyniosły bramek, to z pewnością ci którzy przybyli na to spotkanie nie byli zawiedzeni. Gra była szybka, zawodnicy twardo walczyli na całym boisku, a obie „jedenastki” wypracowały po kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. W 7 min uderzenie Łukasza Żeglenia, które zmierzało w światło bramki zablokował Konrad Kostrzycki. Cztery minuty później Denis Sotor posłał piłkę pod poprzeczkę, ale Amin Stitou musnął piłkę końcami palców i był jedynie rzut rożny. Najlepszą okazję w pierwszej części gry wypracowali sobie przyjezdni w 38 min. Po dośrodkowaniu aktywnego Krzysztofa Gancarczyka w doskonałej sytuacji znalazł się Tomasz Jaworski. Jego uderzenie z bliskiej odległości zatrzymało się jednak na poprzeczce.
- Niby wszystko było tak jak trzeba, ale bramki nie było – utrzymywał Jaworski. – Wiedziałem, że bramkarz będzie się kładł, uderzyłem trochę wyżej, ale jednak za wysoko.
W 50 min Jakub Czajkowski w ostatniej chwili zdjął piłkę z nogi Gancarczykowi, który już składał się do uderzenia z bliskiej odległości. Później w głównej roli wystąpił golkiper Stali, który popisał się trzema fantastycznymi interwencjami. W 62 min tylko w sobie wiadomy sposób obronił uderzenie z bliskiej odległości Karola Wanata.Minutę później Stitou świetnie interweniował po uderzeniu Dariusza Zapotocznego z narożnika pola karnego. W 74 min większość kibiców już widziała piłkę w siatce po uderzeniu głową Sebastiana Polaka. Bramkarz gości wyciągnął się jednak jak struna i wybił piłkę na rzut rożny.
– Remis to bardziej wywalczony punkt, niż dwa stracone – nie miał wątpliwości po spotkaniu Stitou. – Drużyna Ruchu jest bardzo mocna i w całym spotkaniu wypracowała sobie więcej okazji do zdobycia bramki. Ale to my mogliśmy otworzyć wynik spotkania. Zabrakło naprawdę niewiele do szczęścia.
Ruch Zdzieszowice – Stal Brzeg 0-0
Ruch: Kleemann – Nowak, Bachor, Kostrzycki, Weremko (58. Polak) – Sotor, Czajkowski, Wieczorek, Wanat, Zapotoczny (70. Mtuszek) – Kiliński. Trener Adam Nocoń
Stal: Stitou – Mikła, Józefkiewicz, Sikorski, Kiełbasa – Kulczycki (81. Maj), Boczarski, Nowacki, Gancarczyk (85. Gajda) – Jaworski (90. Płomiński), Żegleń (77. Bonar). Trener Sebastian Sobczak
Sędziował: Sławomir Smaczny (Bytom).
Żółte kartki: Czajkowski, Kostrzycki – Boczarski.
Czerwone kartki: Czajkowski (90. za dwie żółte) – Boczarski (90. za dwie żółte).
Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?