Piłkarska II liga: MKS Kluczbork - Elana Toruń 1-0

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Wojciech Hober zdobył zwycięską bramkę dla MKS-u
Wojciech Hober zdobył zwycięską bramkę dla MKS-u Sławomir Jakubowski
Nasz zespół wygrał w najskromniejszych rozmiarach, ale jego przewaga, zwłaszcza w drugiej połowie, była jednak bardzo wyraźna.
MKS - Elana ToruńPokonując u siebie Elanę Toruń 1-0 piłkarze MKS-uKluczbork zdobyli pierwsze punkty w rundzie wiosennej.

MKS Kluczbork - Elana Toruń

Potwierdziło się, że Elana, to "wygodny" rywal dla kluczborskiego zespołu. Była to szósta w historii konfrontacja obu ekip w II lidze i piąte zwycięstwo MKS-u. W zestawieniu jest jeszcze remis z sezonu 2008/09.

Goście grali bardzo ambitnie, ale po tym co pokazali w sobotnim spotkaniu ich niska pozycja w tabeli nie może dziwić. W całym meczu mieli tylko jedną okazję bramkową. W 15. min Krzysztof Elsner znalazł się na dobrej pozycji, ale będąc 15 metrów przed bramką gospodarzy uderzył lewą nogą zbyt lekko i golkiper MKS-u Mareusz Abramowicz nie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki. To był w zasadzie koniec ofensywnych poczynań torunian. Nie moze więc też dziwić, że sami w tym sezonie zdobyli zaledwie pięć goli (trzy pozostałe jakie mają to efekt walkowera z wycofanym z rozgrywek Lechem Rypin).

Pierwsza połowa była mało ciekawa, a kibice poderwali się tylko dwa razy. W 6. min po podaniu Tomasza Swędrowskiego lewą nogą uderzał Piotr Burski, ale nieznacznie spdłował. Tuż przed przerwą w sytuacji sam na sam z bramkarzem Elany Przemysławem Kryszakiem był Wojciech Hober. Z tyłu faulował go jeden z defensorów przyjezdnych i gdyby skrzydłowy MKS-u się przerwócił byłaby czerwona kartka dla zawodnika gości. Hober utrzymał się jednak na nogach, ale jego strzał obronił Kryszak.
- Nie chciałem się przewracać, bo bałem się, że sędzia może uznać, że symuluję - opisywał Hober. - Popełniłem jednak błąd. Faul był ewidentny i powinienen upaść.

Hober, który w pierwszej połowie był mało aktywny, w drugiej pokazał czemu to od niego w dużej mierze zależy gra ofensywna MKS-u. Już w 48. min wpisał się on na listę strzelców. Jego pierwsze uderzenie zostało zablokowane, ale doskoczył do piłki i sprytnym strzałem pokonał Kryszaka. Potem wręcz szalał na prawym srzydle cztery razy podając swoim partnerom na pole karne. Dwa razy spudłował jednak Burski (51. i 61. min), niecelnie uderzał też Wojciech Bzdęga (63. min) i głową wprowadzony do gry w drugiej odsłonie junior Radosław Mikulski (83. min). Najlepszą okazję miał jednak sam Hober. W 86. min znalazł się w sytuacji sam na sam z Kryszakiem, ale gdy próbował go mijać ten wygarnął mu piłkę spod nóg.

- Na pewno skuteczność nie była naszą mocną stroną, a dotyczy to w pierwszej kolejności mnie - przyznawał Hober. - Paradoksalnie z trzech sytuacji jakie miałem wykorzystałem tę najtrudniejszą. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy. Może styl nie był najlepszy, ale liczą się punkty.

Gospodarze grali bardzo pewnie w defensywie (cały blok obronny zasłużył na pochwalę), a oprócz Hobera wyróżnić nalezy jeszcze Mateusza Ariana. Dobra gra tego defensywnego pomocnika sprawiła, że obrońcy mieli mniej pracy
Protokół
MKS Kluczbork - Elana Toruń 1-0 (0-0)
1-0 Hober - 48.
MKS: Abramowicz - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Gawron - Hober (89. Kaczmarek), Arian, Niziołek, Swędrowski, Kumiec (46. Bzdęga) - Burski (75. Mikulski). Trener Andrzej Konwiński.
Elana: Kryszak - Zamiatowski, Więckowski, Kucharski, Poczwardowski (57. Melerski) - Elsner, Kikowski, Białek (73. Bołądź), Młodzieniak - Ciężkowski (87. Czyżniewski), Lewandowski (73. Nowasielski). Trener Robert Kościelak.
Sędziował Łukasz Sobiło (Lubin). Żółte kartki: Gierak - Kryszak, Więckowski, Białek, Bołądź, Zamiatowski. Widzów 450.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska