Piłkarska klasa okręgowa: podsumowanie grupy II

Łukasz Baliński
Piłkarze i kibice Pogoni Prudnik mieli w tym sezonie najwięcej powodów do radości spośród ekip grupy II w klasie okręgowej.
Piłkarze i kibice Pogoni Prudnik mieli w tym sezonie najwięcej powodów do radości spośród ekip grupy II w klasie okręgowej. Oliwer Kubus
W miniony weekend finisz rywalizacji nastąpił nie tylko w 3 i 4 lidze, ale także i w popularnej „okręgówce”. Czas zatem na małe podsumowanie.

Zaczynamy od grupy II gdzie mistrzem jesieni została Pogoń Prudnik, która dość słabo - jak na spadkowicza - weszła w sezon. Po dziewięciu kolejkach miała bowiem tylko 15 punktów.

Jej czas nadszedł w ostatnich sześciu seriach gdy za każdym razem pewnie wygrywała. Do tego pokonywała dwóch największych obecnie rywali do awansu czyli GKS Głuchołazy i Orzeł Źlinice.

- Wiosnę w sezonie gdy drużyna spadała miała bardzo słabą i była dostarczycielem punktów, dlatego musieliśmy przełamać ten impas i odzyskać wiarę w siebie i umiejętności co trochę czasu zajęło, ale chłopcy pokazali, że stać ich na dużo - ocenia trener lidera Waldemar Sierakowski. - Z meczu na mecz było coraz lepiej, a końcówka była już wręcz wyśmienita. Rundę zatem uważam za udaną.

Nie licząc porażki z prudniczanami świetnie finiszował także zespół spod Opola, który wygrał pięć z ostatnich sześciu spotkań. Zupełnie odwrotnie beniaminek z południa regionu, który siłą rozpędu świetnie zainaugurował zmagania i tuż po przekroczeniu półmetka miał na koncie sześć wygranych i dwa remisy, ale już w siedmiu następnych kolejkach zdobył tylko siedem punktów.

Co do Pogoni to na pewno jej siłą jest monolit. Dość powiedzieć, iż najskuteczniejszy w tej ekipie jest pomocnik Patryk Surma z 10 golami, a na drugim miejscu defensor Dawid Cajzner z sześcioma trafieniami..

- To co też cieszy to fakt, iż wszystkie akcenty w naszej grze rozkładały się na kilku graczy, bo był dobry bramkarz, dobra obrona, świetna pomoc i niezły atak - podkreśla Sierakowski. - Prowadzimy w stawce, ale liga łatwa nie jest, za to na pewno wyrównana.

Na dole z kolei zaskakuje słaba postawa Czarnych Otmuchów, którzy jeszcze blisko trzy lata temu rywalizowali w 3 lidze. W zeszłym sezonie po spadku do „okręgówki” byli typowym średniakiem zmagań, a teraz idzie im bardzo słabo. Dość powiedzieć, iż wygrali tylko jeden mecz.

A pokonali Odrę II Opole, która chyba jest drugim największym zaskoczeniem in minus. Rezerwy lidera zaplecza ekstraklasy bardzo dobrze grały gdy były wspomagane przez przedstawicieli pierwszej drużyny, bez nich praktycznie nie istniały.

Zobacz też: 16 czerwca 2018 roku. Oto data, którą powinni zapamiętać wszyscy kibice piłki nożnej

Źródło: Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska