Piotrówka przegrała sparing z I-ligowcem

Protokół

Protokół

Piotrówka - Górnik Polkowice 1-3 (0-1)
Paddington Shereni - Tumicz 2, Piątkowski
Piotrówka: Nikołajczyk - Rychlewicz, Szafrański, Miszczuk, Suda - Mzyk, John, Mizgajski, Wolny - Cisse, Mieszczak. Grali ponadto: Paddington Shereni, Obaka i Bernaś. Trener Marek Koniarek.
Górnik: Szymański - Kokoszka, Breznican, Pokorny, Opałacz - Szuprytowski, Salamoński, Wacławczyk, Piotrowski - Piątkowski, Grzybowski. Grali ponadto: Jarosiński, Chyła, Oleksy, Janus, Soboń, Ałdaś, Bancewicz, Sierpina, Tumicz, Ocholeche. Trener Dominik Nowak.

Sparing odbył się w Kamieniu koło Rybnika, gdzie polkowiczanie przebywają na zgrupowaniu. W zespole z Piotrówki po raz pierwszy testowany był 18-letni napastnik Dariusz Bernaś (jesienią zagrał w jednym meczu w barwach Ruchu Chorzów w Młodej Ekstraklasie).

Raczej jednak nie ma większych szans na pozostanie w ekipie naszego III-ligowca. Znacznie większe ma natomiast 22-letni pomocnik Maciej Mizgajski z Piasta Gliwice. W piątek zagrał on po raz drugi w barwach Piotrówki i być może dołączy do już sprowadzonych do naszego zespołu: Mateusza Nikołajczyka, Daniela Rychlewicza (obaj przyszli z Ruchu Zdzieszowice), Michała Sudy i Grzegorza Szafrańskiego (obaj przybyli z GKS-u Katowice).

- Mecz z Górnikiem nie był najlepszy w naszym wykonaniu - ocenił szkoleniowiec Piotrówki Marek Koniarek. - W ubiegłą sobotę graliśmy z innym I-ligowcem - Ruchem Radzionków i tamten mecz wyglądał dobrze. Z Górnikiem było już jednak inaczej. My do startu ligi mamy jednak trzy tygodnie, a polkoiwczanie tydzień, więc wiadomo, że rywale są na innym etapie. Poza tym mamy jeszcze dość wąską kadrę i w meczach sparingowych to często odbija się na grze i wynikach.