Plakaty zachęcające do głosowania na Katarzynę Czocharę (PiS), startującą w wyborach do Parlamentu Europejskiego, można zobaczyć na skrzynkach energetycznych zasilających lampy m.in. na ulicy 1 Maja.
Tymczasem firma Tauron zgody na powieszenie reklam w takich miejscach nigdy nie daje, od lat tłumaczy to względami bezpieczeństwa.
- To błąd osób, które pomagają nam w kampanii, mieliśmy już taki przypadek w Głuchołazach i tam plakaty już zniknęły. Te również posprzątamy - deklaruje Arkadiusz Szymański, pełnomocnik wyborczy PiS.
Plakaty Patryka Jakiego (SP) - powieszone z kolei na lampach ulicznych - zastanawiają z kolei konkurencyjne SLD. Lewica już wysłała zapytanie do komisarza wyborczego w tej sprawie, bo podejrzewa, że poseł nie uzyskał zgody na ich powieszenie.
- Zgodę mam, słono mnie te plakaty kosztowały, a dokumenty i rachunki są do wglądu - podkreśla poseł.
Przypomnijmy, że gdy jakiś plakat będzie zawieszony bez zgody właściciela płotu lub budynku, to mamy prawo domagać się jego zdjęcia. Jeśli reakcji nie będzie, to następnym krokiem powinno być wynajęcie firmy do sprzątania, a rachunkiem za usługę należy obciążyć kandydata.
Za bezprawne plakaty grozi także mandat od straży miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?