Plastik wraca do gry

Redakcja
Dariusz Pawlusiński wrócił na "stare śmieci”.
Dariusz Pawlusiński wrócił na "stare śmieci”.
Po trzech miesiącach pobytu w Grodzisku Wlkp. pomocnik Dariusz Pawlusiński wrócił do Włókniarza Kietrz.

W poprzednim sezonie zawodnik należał do najlepszych bocznych pomocników II ligi. W kolejce po popularnego "Plastika" ustawiło się kilka klubów z ekstraklasy, a wybór padł na Groclin Grodzisk Wielkopolski. Piłkarz wchodził jednak na I-ligowe boiska sporadycznie, a ostatnio w ogóle nie znajdował uznania w oczach trenera Edwarda Lorenca. Kilka tygodni temu informowaliśmy, iż Włókniarz zainteresowany jest powrotem Pawlusińskiego. W tym tygodniu piłkarz zameldował się już w Kietrzu. - Raczej na sto procent zostanę we Włókniarzu - deklaruje piłkarz. - Nie było kłopotów z ponowną aklimatyzacją, bo przecież większość kadry znam. Znam także trenerów Furlepę i Pancera.

Szkoleniowcy nie będą jednak mogli skorzystać z usług piłkarza w najbliższym meczu ligowym z ŁKS-em Łódź. - Minimalny okres wypożyczenia wynosi trzy miesiące - wyjaśnia Marian Konopka, prezes Włókniarza. - Upłyną one jedenastego października i dopiero wtedy Darek będzie mógł ponownie zagrać we Włókniarzu. W obecnej sytuacji jest on nam bardzo potrzebny. Nie znalazł uznania w oczach trenera Lorenca, ale trzeba pamiętać, że w Groclinie jest ogromna konkurencja. "Plastik" miał propozycje z innych klubów, ale postanowił wrócić do Kietrza. Myślę, że przy jego pomocy już niebawem znajdziemy się w czołowej dziesiątce tabeli.

Ostatni ligowy występ Pawlusiński zaliczył 4 sierpnia, kiedy to Groclin pokonał 1-0 na wyjeździe Fameg Radomsko. Wtedy piłkarz przebywał na boisku ponad 85 minut, lecz od tamtej pory nie dostał już szansy. - Na pewno brakuje mi boiskowego ogrania, bo sparingi, które ostatnio rozgrywałem, to za mało - przyznaje piłkarz. - Nie grałem, ale jestem dobrze przygotowany. Solidnie pracowałem podczas okresu przedsezonowego, ostatnio mocno trenowałem dla siebie.
Włókniarz testuje też zawodnika Concordii Knurów Piotra Piechę. - Nie mamy możliwości sprawdzenia go w sparingu - mówi Konopka. - Jeśli jednak szkoleniowiec stwierdzi, że piłkarz ten będzie mu przydatny, to postaramy się go ściągnąć do Kietrza.

Najbliższy mecz ligowy z ŁKS-em Łódź Włókniarz rozegra w piątek o godz. 15.30. Zgodnie z terminarzem powinien się odbyć w sobotę, ale oba kluby przystały na zmianę terminu z uwagi na sobotni mecz eliminacji MŚ Polska - Ukraina. Szerzej o piątkowej potyczce Włókniarz - ŁKS w jutrzejszym wydaniu "NTO".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska