PlusLiga. Bardzo mocno osłabiona Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle uległa Asseco Resovii Rzeszów [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Asseco Resovia Rzeszów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0
Asseco Resovia Rzeszów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 Paweł Dubiel
Grający w okrojonym i eksperymentalnym składzie siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przegrali na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów 0:3 w meczu 5. kolejki PlusLigi.

Ostatnie dni to dla kędzierzynian prawdziwy koszmar pod względem zdrowotnym. Plaga kontuzji sprawiła, że w spotkaniu z Resovią nie mogli wystąpić przyjmujący Wojciech Żaliński i Daniel Chitigoi, atakujący Bartłomiej Kluth oraz przede wszystkim dwaj rozgrywający ZAKSY: Marcin Janusz i Przemysław Stępień.

Z powodu urazów tej ostatniej dwójki, na dwa przed meczem w Rzeszowie klub pozyskał awaryjnie Radosława Gila. Chwilę po pierwszym zapoznaniu się z kolegami rozegrał on całe spotkanie, ponieważ nie miał go nawet kto zastąpić. Zresztą do konfrontacji w stolicy Podkarpacia ekipa z Kędzierzyna-Koźla przystąpiła w zaledwie 10-osobowym składzie.

A jakby tego był mało, tylko krótki epizod na przyjęciu zaliczył Bartosz Bednorz, również narzekający na problem z mięśniami brzucha. Stąd też w rolę przyjmującego musiał się wcielić nominalny atakujący Łukasz Kaczmarek, a na ataku wystąpił Andreas Takvam (normalnie środkowy).

Mimo tak ogromnych problemów, w pierwszym secie ZAKSA potrafiła postawić faworyzowanej Resovii zacięty opór. Przez sporą jego część goście prowadzili, ale koniec końców o wszystkim zadecydowała długa gra na przewagi. W niej najpierw siatkarze z Opolszczyzny dzielnie bronili kolejnych piłek setowych, a następnie samemu mieli trzy szanse na zamknięcie partii. Ostatecznie jednak więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy zwyciężyli 32:30.

Kolejne odsłony nie były już tak zacięte. Im dalej w las, tym dominacja miejscowych była coraz większa. Trudno się było temu dziwić, ponieważ wystąpili oni w niemal najsilniejszym składzie, a są przecież uważani za jednego z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa Polski. Dlatego też ich wygrane 25:17 i 25:16 w zaistniałych okolicznościach nie mogły przesadnie zaskakiwać.

Absolutną gwiazdą tej potyczki był środkowy Resovii Karol Kłos. W nagrodę za swój niezwykle okazały dorobek (17 punktów - 11/13 w ataku, 6 bloków) odebrał statuetkę dla gracza meczu.

Asseco Resovia Rzeszów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (32:30, 25:17, 25:16)
Resovia: Drzyzga (2 pkt), Louati (9), Kochanowski (6), Boyer (19), Cebulj (10), Kłos (17), Zatorski (libero) oraz Rejno, Bucki (1), DeFalco (1).
ZAKSA: Gil (3), Śliwka (14), Wiltenburg (4), Takvam (8), Kaczmarek (9), Pashytskyy (9), Shoji (libero) oraz Bednorz, Smith (2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska