Reprezentantki Polski nie najlepiej spisały się w tych zawodach, a najwyższą lokatę zajęła właśnie opolanka, która w kategorii 52 kg była siódma.
Opolanka wygrała jedną walkę eliminacyjną, w drugiej uległa i została sklasyfikowana na 7. miejscu. W kategorii tej zwyciężyła Francuzka Merle. - Miejsce Joli jest zadowalające, choć nie w pełni mnie satysfakcjonuje - mówi Edward Faciejew, trener AZS-u. - Jola, startując w turniejach kategorii A, rywalizuje z Barbarą Krzywdą o miejsce w reprezentacji na mistrzostwa Europy. Basia wygrała turniej warszawski, gdzie Jola była piąta. Pozostałe starty międzynarodowe Krzywda miała nieudane, natomiast Jola, poza występem w Rotterdamie oraz na turnieju warszawskim, zdobyła także brązowy medal w Pradze. W rankingu Europejskiej Federacjo Dżudo Jola może nawet wyprzedzać swoją krajową rywalkę, ale ostateczna decyzja o wyjeździe być może zapadnie w najbliższy weekend podczas ogólnopolskiego turnieju we Wrocławiu. Mam tylko nadzieję, że obie zawodniczki w eliminacjach nie trafią do tej samej połówki.
Podczas turnieju warszawskiego trener kadry przydzielił obie rywalki do jednej połówki w eliminacjach i musiały one stoczyć pojedynek już w półfinale. Wtedy Wojnarowicz uległa Krzywdzie.
Niestety, na wyjazd na mistrzostwa Europy szanse straciła Marzena Węgrzyn, która na turnieju warszawskim podczas jeden z walk grupowych doznała kontuzji kostki i z nogą w gipsie wróciła do Opola. - Marzena zdjęła już gips - wyjaśnia trener Faciejew - ale nic nie wskazuje na to, by mogła w najbliższy weekend wystartować we Wrocławiu. W ten sposób została też wyłączona z rywalizacji o miejsce na mistrzostwa Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
