Po Opolu grasuje zboczeniec!

Mężczyzna proponował 11-letnim dziewczynkom, aby patrzyły jak się masturbuje. W rejonie szkoły podstawowej policja w ciągu jednego dnia interweniowała 6 razy.

- Ten człowiek zaczepił grupę dziewczynek na przystanku autobusowym przy szkole. Był bardzo wulgarny, dlatego przerażone dzieci opowiedziały o tym co się stało psychologowi szkolnemu - mówi Alicja Trojak, dyrektor szkoły podstawowej przy ulicy Małopolskiej. - Zadzwoniliśmy na policję, bo baliśmy się, że może zrobić komuś krzywdę. Wychowawcy rozmawiali też z uczniami, aby uczulić ich na ewentualne zagrożenie ze strony tego człowieka - tłumaczy.

Wszystko wskazuje na to, że nie był to jednorazowy incydent. - Wielokrotnie widziałam, jak ten mężczyzna masturbuje się przy koszu na śmieci. Staje się coraz śmielszy. Ostatnio zaczepił mnie i powiedział "daj d..." - mówi Viktoria, uczennica drugiej klasy jednego z opolskich liceów. - Boję się o swoje bezpieczeństwo, bo dzisiaj obnaża się i składa wulgarne propozycje, a za kilka dni może zgwałcić - dodaje.

Viktoria za każdym razem, gdy spotyka mężczyznę dzwoni po policję, licząc, że w końcu uda się go złapać. - On często kręci się w pobliżu boiska do koszykówki przy Szarych Szeregów, albo wystaje pod szkołami w tej części miasta. Zaczepia młode kobiety, czasami wręcz małe dziewczynki dlatego nie ma na co czekać - przekonuje. - Wiem, że policjanci zajmowali się nim już 2 lata temu, bo też obnażał się przed ludźmi na dawnym ZWM-ie. Później było kilka lat spokoju - mówi dziewczyna.

Policja ustaliła, że ekshibicjonista to 48-letni mieszkaniec Opola. - Sianie zgorszenia w miejscach publicznych nie jest wprawdzie przestępstwem, ale jest wykroczeniem, dlatego skierujemy do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny. Sąd może zastosować wobec niego areszt, karę ograniczenia wolności, albo grzywnę - mówi Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że we wrześniu ubiegłego roku mężczyzna wyszedł z więzienia, gdzie przesiedział 2 lata.