Podpisy przeciw burmistrzowi Niemodlina. Będzie referendum

Mariusz Jarzombek
Sławomir Kieloch (pierwszy z lewej) i Ewa Grochowska-Budnik złożyli wczoraj w opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego wniosek o organizację referendum. Przyjął go Rafał Tkacz, dyrektor delegatury.
Sławomir Kieloch (pierwszy z lewej) i Ewa Grochowska-Budnik złożyli wczoraj w opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego wniosek o organizację referendum. Przyjął go Rafał Tkacz, dyrektor delegatury. Mariusz Jarzombek
Mieszkańcy gminy zebrali 2248 podpisów pod wnioskiem o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania burmistrza Mirosława Stankiewicza i rady miasta. Głosowanie może się odbyć w maju.

Do złożenia wniosku pomysłodawcy referendum potrzebowali 1084 podpisów. W nieco ponad tydzień zebrali dwa razy tyle.

- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni odzewem - komentowała wczoraj Ewa Grochowska-Budnik, która razem ze Sławomirem Kielochem złożyła listy z podpisami w opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego.

- Zebraliśmy tak dużo poparcia, bo chcieliśmy mieć tzw. dużą "górkę", aby spać spokojnie w razie wątpliwości wobec niektórych podpisów - dodała.

Grupa mieszkańców, którzy chcą odwołać burmistrza Mirosława Stankiewicza oraz radę miasta, zarzuca władzom m.in. brak nadzoru nad budową kanalizacji na niemodlińskim osiedlu Liściastym (inwestycja z powodu upadłości wykonującej ją firmy ciągnęła się ponad dwa lata), likwidację przyszkolnych kuchni na rzecz wprowadzenia do stołówek firmy cateringowej, zbyt wysokie stawki wywozu śmieci, brak skutecznych działań na rzecz budowy obwodnicy Niemodlina i brak konsultacji społecznych dotyczących ważnych spraw dla mieszkańców gminy.

- Zasady wywozu śmieci dla rodzin wielodzietnych i płacenia za pojemniki będą zmienione - zapowiadał przed tygodniem burmistrz Stankiewicz, ale to nie zmieniło nastawienia komitetu.

- Z tą władzą niewiele da się zmienić - tłumaczył wczoraj Sławomir Kieloch. - Chcemy, aby referendum odbyło się już w maju - dodaje.

Burmistrz Stankiewicz poinformował wczoraj, że według niego w niektórych przypadkach dochodziło do nieprawidłowości podczas zbierania podpisów. - Swoje uwagi zgłosiłem do komisarza wyborczego i on je oceni - mówi Mirosław Stankiewicz.

Na rozpatrzenie wszystkich wątpliwości oraz analizę list z podpisami komisarz ma teraz miesiąc. W tym czasie - o ile wniosek mieszkańców jest prawidłowy - poznamy datę referendum.

- Głosowanie musi się odbyć do 50 dni od publikacji postanowienia o organizacji referendum - informuje Rafał Tkacz, dyrektor delegatury KBW w Opolu.
To oznacza, że do urn wyborczych niemodlinianie najprawdopodobniej pójdą właśnie w maju.

Inicjatorzy poprosili komisarza o nieorganizowanie głosowania w długi weekend i 26 maja z uwagi na odbywające się w gminie komunie święte.

Gdyby w Niemodlinie doszło do referendum, jego wynik byłby sprawą otwartą. Burmistrz ma bowiem w gminie tyle samo zwolenników co przeciwników, a ostatnie wybory samorządowe wygrał różnicą tylko trzech głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska