Ta sytuacja zbulwersowała naszego Czytelnika. Policjantka za kierownicą oznakowanego radiowozu bardzo szybko i agresywnie przemieszczała się ulicami Białegostoku. To zwróciło jego uwagę.
- Zauważyłem ją już we wstecznym lusterku. Jechała bardzo agresywnie, co chwilę kogoś wyprzedzała i zmieniała pasy ruchu. Na ulicy Świętokrzyskiej wyprzedziła na przejściu dla pieszych mercedesa, a na skrzyżowaniu Sulika z Ciołkowskiego przejechała na czerwonym świetle
- uważa nasz Czytelnik.
Mężczyzna pojechał za radiowozem do izby wytrzeźwień w Białymstoku, która, jak się okazało, była miejscem docelowym załogi radiowozu.
- Zwróciłem uwagę policjantce, że jechała bardzo agresywnie i złamała po drodze co najmniej dwa przepisy. Ta stwierdziła, że nie zauważyła, że popełniła jakiekolwiek wykroczenie, a poza tym bardzo się spieszyła na izbę. Po chwili do dyskusji włączył się jej partner z patrolu. Powiedział, że zawsze mogę złożyć skargę. Byli niemili i niegrzeczni. Gdyby przeprosili i posypali głowę popiołem - nie byłoby sprawy. Ale ich postawa zadecydowała, że dałem film do "Porannego"
- opowiada nasz Czytelnik.
My przekazaliśmy film policji i poprosiliśmy o komentarz.
Policja nie widziała wyprzedzania na przejściu
- W związku z przesłanym nagraniem filmowym prowadzone są czynności wyjaśniające w kierunku artykułu 92 par.1 kodeksu wykroczeń (Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego (...) podlega karze grzywny albo karze nagany - przyp. red.)
- przekazała nam - asp. Katarzyna Molska-Zarzecka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Dlaczego policja nie chciała zająć się wyprzedzaniem na przejściu dla pieszych przez kierującą radiowozem?
- W tym przypadku nie będą prowadzone czynności, ponieważ nie doszło do popełnienia wykroczenia
- wyjaśniła asp. Katarzyna Molska-Zarzecka.
Na szczęście w trakcie czynności wyjaśniających policja zmieniła zdanie i ukarała funkcjonariuszkę za obydwa popełnione wykroczenia.
- W wyniku przeprowadzonych czynności wyjaśniających w sprawie o wykroczenia policjantka została ukarana mandatami karnymi w wysokości w sumie 500 złotych i 16 punków karnych
- poinformował oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Policjantka i tak została bardzo łagodnie przez swoich kolegów ze służby. Za wyprzedzanie na przejściu taryfikator przewiduje karę 10 punktów karnych i 200 zł mandatu - bez widełek. Jednak przejazd na żółtym/czerwonym świetle to 6 punktów i mandat od 300 do 500 zł. Jak widać nałożona kara to najniższe widełki.
Odwiedź także nasz serwis Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z Białegostoku i regionu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?