Kilkudziesięciu miłośników ptaków na wyspę Bolko poprowadził Maciej Kowalski, student historii i pasjonat ornitologii. Większość "uzbroiła się" w lornetki i aparaty fotograficzne.
- To jest moje drugie liczenie ptaków, ale obcuję z nimi na co dzień - opowiada Andrzej Wójcik. - Razem z moją przyjaciółką, suką Dunią co rano wzdłuż Kanału Ulgi i Odry. Zaobserwowałem, że razem z naszymi kaczkami krzyżówkami, których jest tu bardzo dużo przebywa też czernica i mandarynka. Fotografuję ją od września. Warto propagować takie pasje, w sytuacji gdy przyroda się zatraca.
W liczeniu uczestniczyli też uczniowie z V i VI klasy SP w Staniszczach Małych.
Maciej Kowalski liczy ptaki po raz dziewiąty.
- Te dane zbierane z całej Europy pozwalają lepiej poznać trasy ptasich migracji - mówi pan Maciej - ale na to potrzeba lat zbierania informacji. Liczenie jest też okazją do popularyzowania wiedzy o ptakach i zarażania ludzi do spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Pasjonaci ptaków poznają je zarówno po wyglądzie, także w locie, jak i po głosie.
W czasie pierwszych dwóch godzin na Bolko udało się zaobserwować m.in. około 120 kaczek krzyżówek, a także czernice, mazurki, gawrony, szpaki, gęsi zbożowe, pliszki siwe, myszołowa, mewę, kormorany, śmieszki, pierwiosnki, bogatki, dzięcioły duże, kowaliki, bażanty, kosy i łabędzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?