Politechnika Opolska. Blaski i cienie internetu

Internet osacza nas z każdej strony. Coraz większa część naszego życia przenosi się do sieci, a o naszej młodzieży, tej urodzonej po 1990 roku mówi się, że to pokolenie digitalne.

Sieć to przestrzeń, w której przyszło nam prowadzić sporą część swojego życia, dlatego już po raz drugi zorganizowaliśmy konferencję "Społeczeństwo internautów a kultura globalna. Młody użytkownik w sieci" - mówi prof. Maria Kalczyńska z katedry Badań nad Komunikacją i Społeczeństwem Wielokulturowym, jedna z organizatorek konferencji.

Konferencja odbyła się w piątek. Oprócz pedagogów i wykładowców wzięli w niej udział uczniowie szkół średnich oraz przedstawiciele policji i władz.

Wielkie zainteresowanie wywołał wykład Liliany Bisowskiej z opolskiego Kuratorium Oświaty, która mówiła o ochronie praw dziecka w cyberprzestrzeni.

- Chłopcy korzystają z internetu 6-7 dni tygodniowo, dziewczynki trochę mniej. Czas spędzony przed komputerem waha się średnio od 2 do 4 godzin dziennie. Młodzi często nie używają internetu jako źródła wiedzy w sensie globalnym - to raczej źródło wiedzy o swoich kolegach i koleżankach, na podstawie portali społecznościowych - mówiła Liliana Bisowska.

Podczas swojego wystąpienia zwróciła uwagę na niekontrolowane "buszowanie" w sieci dzieci i młodzieży.

- Przy komputerze dzieci narażone są na różnego rodzaju wady postawy, także na zaburzenia mowy. Logopedzi biją na alarm, że o 10 proc. wzrosła liczba młodzieży mającej problemy z wymową. To dlatego, że w sieci piszą, a przez to mniej mówią.

Młodzież staje się także cyniczna, bo uważając się za anonimową osobę, może nawtykać komuś na forum. Przede wszystkim młodzież szuka tam wsparcia i rady w podejmowaniu ważnych decyzji. Niestety, często to pomoc niefachowa - mówiła Liliana Bisowska.

Prof. Maria Kalczyńska podkreśla, że konferencji nie zorganizowano po to, by mówić o tym, że internet jest zły.

- Niesie ogrom korzyści: jest multimedialnym podręcznikiem, biurem matrymonialnym w naszych zabieganych czasach, pomaga się sprawnie komunikować. To wspaniały wynalazek. Tyle tylko, że trzeba rozumnie z niego korzystać. Czasem lepiej się do kogoś przytulić czy wyjść do kawiarni.