Politechnika Opolska nie potrafi zadbać o swoją własność w Turawie

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Zdewastowane żaglówki uczelni od blisko dwóch lat niszczeją na brzegu dużego jeziora w Turawie.

- Dwie łódki typu Venus i Mak stoją od ubiegłego roku w krzakach przy dawnym ośrodku LOK-u nad dużym jeziorem w Turawie - opowiada jeden z żeglarzy. - Żal serce ściska, bo są zdewastowane, a politechnika od 2008 roku wie, że ma z nimi problem.

O łódkach pisaliśmy w lutym 2008 r. Wtedy żaglówek nie wyciągnięto przed zimą na brzeg. Osiadły na kamieniach po tym, jak jesienią z jeziora spuszczono wodę.
Problem z łódkami jest skutkiem likwidacji Akademickiego Klub Żeglarskiego. Łodzie, które pływały po Mazurach, sprowadzono do Turawy. Potem przez wiele miesięcy toczyły się formalności związane z przekazaniem łodzi wydziałowi wychowania fizycznego i fizjoterapii PO.

O tym co uczelnia zamierza zrobić z żaglówkami czytaj w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska