Polsko-niemiecki okrągły stół. "Siadamy do rozmów z mieszanymi uczuciami"

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Skupmy się na tym, co można zrobić dobrego dla MN w Polsce i dla Polaków w Niemczech.
Skupmy się na tym, co można zrobić dobrego dla MN w Polsce i dla Polaków w Niemczech.
Rozmowa z Rafałem Bartkiem, przewodniczącym zarządu TSKN na Śląsku Opolskim.

Po długiej przerwie ruszają rozmowy polsko-niemieckiego „okrągłego stołu”. Mniejszość siada do nich bardziej z nadzieją czy z obawą?„Okrągły stół” rozpoczyna się 19 czerwca. Formalnie po 3,5-rocznej przerwie. Ale faktycznie tych rozmów nie było dłużej. Spotkanie w grudniu 2015 miało czysto techniczny charakter. Niczego nie uzgodniono. Do środowych rozmów podchodzimy z mocno mieszanymi uczuciami. Wyrazem tego były rezolucje przyjęte przez zjazd Związku Niemieckich Stowarzyszeń. Delegaci wskazali, trzy obszary, na których oczekujemy postępu w rozmowach: oświata, prezentacja historii mniejszości i badania dotyczące dziedzictwa Niemców w Polsce. Niepokoi nas, że w niektórych kwestiach nie tylko nie ma postępu, ale jest regres. Choćby o nauczaniu niemieckiego jako języka mniejszości w klasach 7-8.

Sądząc po zapowiedziach rządu polskiego, będzie się on koncentrował na symetrii praw MN w Polsce i Polaków w Niemczech.
To jest wielka pokusa, a z naszej strony ogromne niebezpieczeństwo, że każdy temat będzie omawiany przez pryzmat symetrii. To są rzeczy nieporównywalne. Mniejszość niemiecką w Polsce chronią prawa mniejszości autochtonicznej, która mieszka na ziemi swego urodzenia. Nasze prawa językowe są zapisane w europejskiej „Karcie języków regionalnych i mniejszościowych”. Polacy w Niemczech są grupą imigrancką, a jej prawa językowe umocowane są w polsko-niemieckim traktacie.

Szczerze mówiąc poprzednie rozmowy „okrągłego stołu” też wielkich zmian mniejszości niemieckiej w Polsce nie przyniosły.
W ciągu 10 lat nie powstała pogłębiona strategia rozwoju oświaty mniejszości niemieckiej, a taki był nasz postulat. Powstał dokument, który nigdy nie został podpisany przez obie strony. Z prostego powodu. Państwo polskie za rządów PO-PSL nie wyraziło chęci, by zapisać w tym dokumencie jakiekolwiek własne zobowiązanie, by ta strategia mogła zostać zrealizowana. Mam nadzieję, że teraz bardziej skupimy się na tym, co dobrego można zrobić dla mniejszości niemieckiej w Polsce i dla Polonii w Niemczech.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska