Pomóżmy 8-letniemu Krzysiowi

fot. Aneta Ludwig
- Krzyś wymaga stałej opieki - mówi Gosia Łapka, jego pielęgniarka.
- Krzyś wymaga stałej opieki - mówi Gosia Łapka, jego pielęgniarka. fot. Aneta Ludwig
Krzyś uwielbia przytulanie, głaskanie, trzymanie na kolanach. Wtedy może trochę odpocząć od męczących ataków.

Pomagamy

Pomagamy

Codziennie aż do świąt Bożego Narodzenia będziemy przybliżać Wam sylwetki podopiecznych hospicjum dla dzieci. Chcemy, byście ich lepiej poznali.
Jeśli chcesz wspomóc Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu, wpłać pieniądze na konto fundacji: PEKAO SA II oddział/OPOLE
82 1240 3103 1111 0010 0877 9561
Liczy się każdy grosz, każda, nawet najmniejsza wpłata.

Au nas Mikołaj był wcześniej! - cieszy się pani Gizela, energiczna, roześmiana blondynka i pokazuje prezenty, które Krzyś dostał już w środę. - Patrzcie, ile fajnych rzeczy. I prawie wszystko z Pysiem, takim samym jak mój Krzysiaczek - cieszy się z każdego drobiazgu.

Bajeczka, kubeczek, czapka św. Mikołaja... W tym czasie Krzyś leży na łóżku obok, na specjalnym przeciwodleżynowym materacyku. Nie leży długo, bo zaraz ląduje na kolanach mamy. To pieszczoch - najchętniej cały czas spędzałby na kolanach. Pani Gizela pokazuje nam kolejne gadżety z paczki od św. Mikołaja - księdza z hospicjum.

- Krzyś dużo wie, słyszy, czuje i na pewno cieszy się z prezentów - mówi pani Gizela.
W czasie naszej krótkiej wizyty wątłe ciałko chłopca co chwila wygina skurcz. To kolejny atak padaczki, na którą choruje od urodzenia. Choroba jest tak ciężka, że nie pomagają najnowocześniejsze leki. Takich ataków może być 50, czasem nawet 70 w ciągu dnia. Oprócz tego Krzyś ma dziecięce porażenie mózgowe.
Mama opiekuje się nim przez całą dobę. Obsługa medycznego sprzętu, który pomaga synkowi żyć, to dla niej codzienność. W pokoju stoi m.in. asystor kaszlu, który udało się kupić dzięki akcji taksówkarzy z Mobil Taxi. Ale jest też wysłużony ssak, który już od dawna nadaje się do wymiany. Krzyś musi być na bieżąco odsysany, inaczej by się udusił.

- Mamy naszych dzieci nie mają tylko czepków i dyplomów. Założenie sondy to dla nich pestka - śmieje się Gosia, pielęgniarka, która kilka razy w tygodniu odwiedza rodzinę Krzysia z Opola

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska