Dziś po raz pierwszy zebrała się nowa rada miasta. Radny Wiśniewski był jedynym kandydatem na przewodniczącego. Aby mógł nim zostać PO - dysponująca w radzie 12 mandatami - potrzebowała wsparcia, któregoś z klubów.
Szukała go bezskutecznie od dnia wyborów, a ostatnia tura rozmów pomiędzy Platformą a PiS zakończyła się tuż przed sesją.
Oba kluby ustaliły, że przewodniczącym zostanie Wiśniewski, a w zamian za to PO poprze Violettę Porowską (PiS) na wiceprzewodniczącą rady. Kandydatury przeszły gładko.
- To nie koalicja, ale pokazaliśmy, że potrafimy się porozumieć - tłumaczył podczas sesji Patryk Jaki, przewodniczący klubu PiS.
Owo porozumienie - które obejmuje także obietnicę stanowiska przewodniczącego komisji rewizyjnej dla Jakiego - jest jednak zaskoczeniem. Do tej pory obie strony wykluczały publicznie współpracę, a PiS twierdził nawet, że nie będzie firmować słabych rządów Zembaczyńskiego
Z kolei prezydent przekonywał, że skoro PiS nie potrafił rządzić w kraju, to nie będzie z nim rządził w mieście.
Tymczasem to właśnie przyszłe rządy prezydenta i w walka w II turze wyborów prezydenckich z posłem Tomaszem Garbowski (SLD) spowodowały porozumienie wrogich klubów PO i PiS. Paraliż rady był bowiem na rękę radnym SLD, którzy chcieli przerwania obrad i wznowienia ich po II turze.
- Nie mogliśmy do tego dopuścić, to byłoby źle odebrane przez wyborców - przyznał radny Zbigniew Kubalańca (PO).
Kolejna sesja już w przyszły czwartek i wówczas mamy poznać podział kolejnych funkcji. Nie ma jednak żadnej pewności, że obecny układ przetrwa.
Tym bardziej, że w ratuszu wciąż można usłyszeć, że po spodziewanej wygranej Zembaczyńskiego, radny Wiśniewski zostanie wiceprezydentem i odda wtedy funkcję przewodniczącego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?