Kierowca zauważył dym wydobywający się z autobusu, gdy dojeżdżał do przystanku. Zatrzymał pojazd przy Nysy Łużyckiej, wtedy wszyscy pasażerowie wyszli z pojazdu.
- Próbowałem gasić pożar gaśnicą - powiedział naszemu reporterowi.
Dopiero strażacy, którzy przyjechali na miejsce z pobliskiej jednostki, opanowali ogień.
Młodszy brygadier Leszek Koksanowicz, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Opolu mówi, że przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.
To już kolejny pożar autobusu Jelcz we flocie opolskiego MZK.
W maju 2012 roku Jelcz 121 doszczętnie spłonął przy alei Witosa w Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?