Z wstępnych ustaleń policji wynika, że tego dnia w hali była prowadzona rozbiórka. W czasie przepiłowywania metalowych konstrukcji wewnątrz budynku, mogła polecieć iskra, która spowodowała pożar. Ale to tylko jedna z hipotez dotyczących przyczyn zdarzenia.
Pracownik, który pilnował terenu kiedy zobaczył ogień, próbował sam go ugasić. Wydawało mu się, że skutecznie, ale po pewnym czasie pożar zaczął się rozprzestrzeniać, aż objął cały budynek, zagrażając sąsiednim budynkom tartaku.
W akcji brało udział 13 jednostek straży pożarnej. Spalona halę była warta według szacunków właściciela, którym jest zakład produkcji drzewnej, ok. 200 tys. zł. Spłonęło też znajdujące się wewnątrz drewno warte 2 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?