Pożegnaliśmy Ojca
Aniolów tu nie ma
Wiezienie w Brzegu. Punktualnie o godz. 10 wyją syreny alarmowe. Nikt jednak nie próbuje przeskoczyc na drugą strone muru. WieLniowie stoją na bacznośc w celach, straznicy na korytarzach. Rozpoczyna sie ostatnia droga Ojca Świetego.
- Aniolów tu nie ma, ale dla nas wszystkich Karol Wojtyla jest prawdziwym aniolem i świetym. Nie bylo lepszego katolika i Polaka - mówi Ryszard (kradzieze, wlamania, rozboje). Blisko 50-letni wiezien jest od 20 lat za kratami, a do wyjścia pozostalo mu 8 wiosen. W celi ma telewizor. - Jestem wierzący. Jak wyjde, bede sie modlic do Ojca Świetego o wsparcie. Za mury juz na pewno nie wróce. Ci, którzy nie mają telewizora w celach musieli wcześniej zglosic straznikom oddzialowym chec obejrzenia transmisji z Rzymu w wieziennych świetlicach. W kazdym z 7 takich miejsc zgromadzilo sie po kilkunastu skazanych. - Nie wierze w Boga, ale Jan Pawel II byl naprawde świetym. To idealny czlowiek, bez wad - mówi Tadeusz, recydywista. - Byc moze kiedyś zaczne sie modlic. Na razie zal mi, ze papiez nie zyje.
- Kiedyś bylem u Ojca Świetego w Rzymie, calowalem go nawet w reke. Jak widac Bóg nie byl dla mnie laskawy - zali sie skazaniec Piotr. Ma na koncie rozboje, wlamania. - Czy sie zmienie? Trudno powiedziec. Ale na pewno papiez pozostanie dla mnie kimś wyjątkowym.
Przez ostatni tydzien wieLniowie wpisywali sie do ksiegi kondolencyjnej, którą wystawiono w wieziennych świetlicach. Do wczoraj w brulionie A-4 bylo kilkadziesiąt wpisów. Adam Babije (na zdjeciu z prawej), byl inicjatorem wystawienia ksiegi. - Tak sie zlozylo, ze zamiast tam, w Rzymie, jestem tutaj. Ale chce sie zmienic.
Mam nadzieje, ze niebawem papiez zostanie świetym i bedzie mozna sie do niego modlic - powiedzial Babije.