Pracujemy w Holandii. I co z tego mamy?

sxc.hu
Wielu Polaków pracuje w holenderskich szklarniach.
Wielu Polaków pracuje w holenderskich szklarniach. sxc.hu
Opolanie wypracowują dochód Holandii, a my mamy z tego tytułu głównie kłopoty. Trzeba to zmienić.

Do takiego wniosku doszedł Adam Kępiński, opolski poseł z Ruchu Palikota i zorganizował dzisiaj w Opolu Polsko-Niderlandzkie forum dyskusyjne, na które zaprosił ambasadora Holandii i konsula honorowego.

Uczestniczyli w nim także opolscy samorządowcy i przedstawiciele uczelni wyższych, agencji pośrednictwa pracy i innych instytucji zajmujących się rynkiem pracy.

Z danych wynika, że Polacy wypracowują w Królestwie Niderlandów ok. 2 mld euro netto zysku rocznie, a może pracować tam nawet do 200 tys. naszych rodaków, z czego gros to Opolanie (ok. 80 tys.). Ok. 50 tys. Polaków przebywa w "kraju tulipanów" dłużej niż sześć miesięcy z perspektywami pozostania do emerytury lub na stałe.

Czytaj też**Raport: Polacy wzmacniają holenderską gospodarkę**

- Bez tych pracowników, m.in. holenderskie ogrodnictwo i rolnictwo miałoby poważne kłopoty kadrowe - ocenia Wojciech Zipser, konsul honorowy Królestwa Niderlandów. - Holendrom nie chce się pracować za najniższe stawki, bowiem zasiłek socjalny równa się w tym kraju pensji minimalnej.

Polakom w przeliczeniu na złotówki taka praca ciągle się opłaca. Minimalne miesięczne zarobki na rękę wynoszą ok. 630 euro dla 18-latków i ok. 1340 euro dla 23-latków i starszych.

Tyle, że ostatnio nasi rodacy spotykali się z - delikatnie mówiąc - wyrazami niechęci ze strony Holendrów. Np. populistyczna Partia Wolności Geerta Wildersa założyła stronę internetową, na której można było składać skargi na imigrantów zarobkowych ze Wschodu Europy, zwłaszcza Polski.

Polacy mają niemałe zasługi w tworzenia negatywnego wizerunku. Na forach internetowych roi się od komentarzy, że rodacy nie żałują tam sobie jazdy po pijanemu czy głośnych imprez, nie dbają też np. o segregowanie śmieci.

Dr Marcel Kurpershoek, ambasador Holandii w Polsce zapewniał dziś w Opolu, że jego rodacy bardzo cenią polskich polskich pracowników. - Staramy się ułatwić Polakom życie i pracę u nas - podkreślał.

Organizator spotkania poseł Adam Kępiński (sam pracował fizycznie w Holandii) uważa, że potrzebne są jasne zasady zatrudniania i zakwaterowania polskich emigrantów zarobkowych w tym kraju oraz, że Opolskie powinno nawiązać lepsze kontakty ze stroną holenderską, które zaowocują m.in. zagranicznymi inwestycjami w regionie.

Do inwestowania zachęcał przedstawiciela Holandii prezydent Opola, a rektorzy uczelni proponowali współpracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska