“Koszmar z ulicy Wiązów"
Remake kultowego horroru z 1984 roku od piątku na ekranach opolskiego Heliosa.
Kto w kinie lubi się bać - a chętnych nie brakuje - tego filmu na pewno nie przegapi. Dość powiedzieć, że “Koszmar z ulicy Wiązów" postanowiła reaktytować ta sama spółka producencka, która wypuściła w świat takie straszne horrory jak “Teksańska masakra piłą mechaniczną" czy “Amityville".
Freddy Krueger, okrutny zabójca z pokiereszowaną twarzą (wystarczy spojrzeć, by poczuć gęsią skórkę) ma swoich wiernych fanów. O czym świadczy fakt, że kolejne filmy z jego udziałem cieszyły się niesłabnącą popularnością. A teraz, gdy po latach wraca na ekran, tylko w jeden weekend za oceanem “Koszmar z ulicy Wiązów" zarobił ponad 32 miliony dolarów.
Ojcem Kruegera jest specjalista od horrorów Wes Craven (podobno był przeciwny powrotowi na ulicę Wiązów). Remake reżyseruje jednak absolutny debiutant, Samuel Bayer, dotąd specjalizujący się w kręceniu teledysków i reklam. Po raz pierwszy też w rolę Freddy'ego nie wcielił się Robert Englund. W najnowszej odsłonie znanego koszmaru Kruegera gra Jackie Earle Haley.
Jeśli zaś chodzi o fabułę to...Przy ulicy Wiązów mieszka kilkoro nastolatków. Każdemu z nich śni się to samo. Jakiś facet ze zmasakrowaną twarzą, w charakterystycznym kapeluszu poluje na nich każdej nocy. Gdy zasną, nie mają szans, by się przed nim obronić. Jedyny ratunek - nie wolno zapaść w sen. Hm, łatwo powiedzieć.
Seanse w Heliosie: piątek, sobota, niedziela - 12.00, 14.00, 16.00, 18.15, 20.30, 22.30. Film trwa 95 min.
Adrien Brody zagrał najemnika dowodzącego elitarna grupą żolnierzy zesłanych na obca planetę.
(fot. FILMWEB)
"Predators"
Kolejny rozdział sagi o tajemniczym łowcy z innej planety zobaczysz już od piątku w Opolu.
Robert Rodriguez główną rolę w filmie powierzył Adrienowi Brody, który wcielił się w Royce'a, najemnika dowodzącego elitarną grupą żołnierzy, którzy uświadamiają sobie, że zostali zesłani na obcą planetę na żer. W skład zespołu wchodzą najemnicy, członkowie jakuzy, skazańcy, członkowie szwadronów śmierci. Ludzie, którzy byli agresorami stają się ofiarami wystawionymi na pastwę Predatorów…
W filmie zobaczymy m.in. Laurence'a Fishburne'a ("Matrix"), Tophera Grace'a ("Spider-Man 3"), Alice Bragę ("Jestem legendą"). Film "Predator" z 1987 roku zapoznał widzów z postacią, która stała się kultową - tytułowym Predatorem.
Drapieżca z kosmosu ukrywał się w dżungli, a do walki z nim stanęli żołnierze niewielkiego oddziału wspomagani przez agenta CIA. Historia tak spodobała się widzom, że niecierpliwie wyczekiwali sequela, który nakręcono trzy lata później. W 1994 roku zwrócono się do Roberta Rodrigueza ("El Mariachi"), który miał unowocześnić historię o Predatorze.
- Miałem tylko napisać scenariusz. Producenci chcieli, żeby ktoś spojrzał na tę opowieść świeżym okiem. Byłem zachwycony, bo od lat uwielbiam "Predatora"! Gdy pojawiła się propozycja pracy przy kolejnej części "Predatora" od razu ją przyjąłem." - mówił Rodriguez.
- Z miejsca zostałem fanem tego filmu, bo łączył kilka gatunków. Z początku był typowym wojenno-sensacyjnym filmem ze Schwarzennegerem,a potem zmienił się w science-fiction. Uwielbiam mieszać gatunki - zrobiłem to kręcać m.in. "Od zmierzchu do świtu".
Seanse w Heliosie: piątek, sobota, niedziela - 12.45, 15.00, 17.15, 19.30, 21.45.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
