Prezydent Tomasz Wantuła zaczyna zwalniać swoich ludzi

Daniel Polak
Ewa Dudzińska przekroczyła swoje uprawnienia wchodząc w kompetencję drugiego wiceprezydenta - powiedział Tomasz Wantuła.
Ewa Dudzińska przekroczyła swoje uprawnienia wchodząc w kompetencję drugiego wiceprezydenta - powiedział Tomasz Wantuła. Daniel Polak
Pracę w poniedziałek straciła wiceprezydent Ewa Dudzińska, uważana wcześniej za zaufaną osobę Wantuły. Okolicznościami jej dymisji oburzona jest nawet opozycja.

O tym, że Dudzińska może stracić pracę w magistracie mówiło się już od czerwca.Zaczęło się zgrzytu, po którym straciła ona miano pierwszego wiceprezydenta na rzecz Pawła Ramsa (Platforma Obywatelska). Obie strony nie chciały komentować sprawy. Nieoficjalnie wiadomo, że po kłótni złożyła na biurko wiceprezydenta wypowiedzenie, jednak z powodu braku daty dokument był nieważny. Zastępczyni Tomasza Wantuły poszła wówczas na zwolnienie chorobowe, a sam prezydent na urlop.

Tuż po powrocie, w poniedziałek, zwołał on naprędce konferencję prasową, na której poinformował o zwolnieniu podwładnej.

- Przekroczyła ona swoje uprawnienia wchodząc w kompetencję drugiego wiceprezydenta - mówił dość enigmatycznie Tomasz Wantuła. Zarzucił też Dudzińskiej, że jej działania były pozbawione "wymaganego obiektywizmu pracownika samorządowego".Unikał jednak podania konkretów.

Wiadomo, że poszło m.in. o sprawę dotacji dla jednego z klubów sportowych. Jego działacze wraz z mężem Ewy Dudzińskiej poszli do magistratu, aby dowiedzieć się, czy miasto może im w pozyskaniu pieniędzy. Trafili do gabinetu Dudzińskiej, a ta skierowała ich z kolei do kierowniczki jednego z wydziałów, zajmujących się dotacji dla sportowców. W efekcie tego spotkania powstał projekt uchwały przyznającej pomoc klubowi w wysokości 8 tysięcy złotych.

Jaka była rola męża Dudzińskiej w całej sprawie? Ustępująca wiceprezydent zapewnia, że żadna. Podkreśla, że nie jest on związany z klubem sportowym, ani tam nie trenuje. Chciał tylko pokierować sportowych działaczy, jak można starać się o dotację.

Rzekomym przekroczeniem uprawnień i wejściem w kompetencję drugiego wiceprezydenta Pawła Ramsa miał być fakt, że to właśnie Rams powinien przyjąć działaczy klubowych. Tyle że akurat w tamtym czasie był zajęty.

- Zarzuty są bezpodstawne, co udowodnię - skomentowała Dudzińska.

Zwolnionych zostało już wielu prezesów miejskich spółek i dyrektorów.

Całą sprawą zniesmaczona jest opozycja w miejskim samorządzie. Radny Platformy Obywatelskiej Andrzej Kopeć zaznaczył, że dla niego powody odwołania Dudzińskiej są zupełnie niejasne. Dodał, że sam fakt, iż w spotkaniu dotyczącym wsparcia klubu sportowego brał udział mąż wiceprezydent jeszcze o niczym nie świadczy. Podobnie uważa radny Grzegorz Mankiewicz z SLD. Przyznał, że jest zdziwiony przyśpieszającą karuzelą stanowisk w urzędzie miasta. - Jest to bardzo niepokojący objaw - podkreślił Mankiewicz.

Dudzińska rozpoczęła pracę w magistracie na początku tej kadencji. Była pierwszą osobą zatrudnioną przez Tomasza Wantułę w urzędzie. Jej praca była bardzo dobrze oceniana nie tylko przez radnych rządzącej miastem koalicji, ale również opozycji.

Niektórzy wróżyli Dudzińskiej karierę na miarę Brygidy Kolendy-Łabuś, która będąc zastępcą byłego już prezydenta Wiesława Fąfary z SLD obdarzona została bardzo dużym zaufaniem przez mieszkańców, którzy wybrali ją na posła w ostatnich wyborach parlamentarnych.

Niektórzy spekulowali nawet, że mająca dobrą opinię Dudzińska mogła zacząć budować wokół siebie własne zaplecze polityczne. - Nie wykluczam, że to właśnie takie powody mogły przyświecać decyzji prezydenta - mówi jeden z polityków. Sama zainteresowana zaprzeczyła jednak, by chciała startować na prezydenta za dwa lata.

Wantuła już wielokrotnie był krytykowany za swoją politykę kadrową. Wskutek jego decyzji zwolnionych zostało już wielu prezesów miejskich spółek i dyrektorów.

Odwołanie Dudzińskiej > Jakie są tego przyczyny?. Podyskutuj na naszym forum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska