W przypadku rejestracji kandydata do Senatu RP procedura jest nieco inna niż w przypadku kandydatów do Sejmu. Ci drudzy mają łatwiejsze zadanie - pod listą ich ugrupowania, która liczy 24 nazwiska, muszą zebrać minimum 5 tysięcy głosów na terenie całego województwa.
Kandydat do Senatu zbiera podpisy tylko pod swoim nazwiskiem na znacznie mniejszym obszarze - tylko w okręgu wyborczym. W przypadku prof. Marcina Lorenca, który jako niezależny kandydat startuje z listy PiS, to okręg nr 52 (Opole i powiat opolski).
Żeby Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała kandydaturę do Senatu, trzeba uzbierać minimum 2 tysiące podpisów. Prof. Marcin Lorenc zebrał dwa razy tyle.
- Blisko 4 tysiące podpisów zebranych w zaledwie pięć dni, to dla mnie duży mandat zaufania. Dziś - już jako oficjalnie zarejestrowany kandydat w okręgu nr 52 - bardzo za to wsparcie dziękuję - podkreśla prof. Marcin Lorenc, który startuje w wyborach do Senatu by rozwinąć akademickość Opola. - Zależy mi, żeby młodzi ludzie przestali wyjeżdżać z naszego regionu na studia do innych miast. Chciałbym także zająć się dofinansowaniem badań naukowych a także zwiększeniem pensji dla nauczycieli akademickich - wylicza.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?