Prudnik: Kampania wyborcza ruszyła w internecie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wojciech Bandurowski (z lewej) startuje jako kandydat niezależny, ale należy do kilku organizacji biznesowych, m.in. do stowarzyszenia Rycerze Biznesu. Franciszek Fejdych jest szefem powiatowej organizacji PO.
Wojciech Bandurowski (z lewej) startuje jako kandydat niezależny, ale należy do kilku organizacji biznesowych, m.in. do stowarzyszenia Rycerze Biznesu. Franciszek Fejdych jest szefem powiatowej organizacji PO. Krzysztof Strauchmann
Przedsiębiorca Wojciech Bandurowski jest po Franciszku Fejdychu z PO drugim oficjalnym kandydatem na burmistrza przyszłej kadencji.

Wojciech Bandurowski (33 lata, bezpartyjny) jest właścicielem prudnickiej firmy świadczącej usługi internetowe. 24 stycznia w "sieci" ogłosił, że będzie się ubiegał o mandat burmistrza swojego miasta. Założył także specjalny profil na portalu społecznościowym Facebook. W ciągu 5 dni tę stronę wyświetlono ok. 50 tys. razy, a 500 osób kliknęło, że ją lubi.

Kandydat za pośrednictwem internetu zbiera opinie od mieszkańców i zawiadamia ich o swoich pomysłach na władzę. Zadeklarował np. że część wynagrodzenia burmistrza przez 12 miesięcy będzie przekazywał na cele społeczne, np. na sport. Zapowiedział organizowanie w urzędzie dni otwartych, żeby mieszkańcy mogli zobaczyć z bliska pracę urzędników. Pytany o ocenę obecnego burmistrza Wojciech Bandurowski przysłał nam oświadczenie:

- Moja kandydatura jest efektem niezwykle krytycznej opinii o mało dynamicznych, zupełnie niezrozumiałych i bardzo kosztownych dla mieszkanców decyzjach obecnego gabinetu. Słaba pozycja burmistrza w strukturach wojewódzkich dodatkowo motywuje mnie do tworzenia lepszej alternatywy dla naszego miasta.

Wojciech Bandurowski jest chronologicznie drugi. Swoje kandydowanie na trzecią kadencję już kilka miesięcy temu zapowiedział burmistrz Franciszek Fejdych, jednocześnie szef powiatowych struktur PO.

- Myślę, że Platforma nie ma się czego wstydzić w naszym powiecie - komentuje Franciszek Fejdych. - Decyzję, czy wystartuję jako kandydat PO czy komitetu obywatelskiego, dopiero podejmę współnie z grupą ludzi związanych ze mną. Co do kampanii na portalach społecznościowych, to jeszcze się na to nie zdecydowałem. Osobiście preferuję tradycyjne spotkania z mieszkańcami.

Nieoficjalnie w Prudniku mówi się nawet o 6 kandydatach w jesiennych wyborach na burmistrza. Kolejne osoby pojawią się na wiosnę.

- Na pewno będziemy mieli swojego kandydata, ale nazwisko ogłosimy dopiero w marcu - zapowiada Andrzej Mićka, szef powiatowej rady SLD. - Najpierw chcemy opublikować nasz program działania. Potem zdecydujemy o wyborze kandydata dobrze przygotowanego merytorycznie, zmotywowanego do działania dla dobra publicznego, a nie dla własnych interesów.

Kandydata wystawi też z pewnością Prawo i Sprawiedliwość.

- Jesteśmy na etapie wyłaniania naszego kandydata - mówi Dariusz Kolbek, lider powiatowy PiS. - Jesteśmy partią z dużym poparciem społecznym, dlatego liczymy na sukces w Prudniku. Szukamy najlepszej osoby, która da nam szansę na wygraną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska