Krapkowiccy funkcjonariusze nie mieli w tym roku szczęścia do przełożonych.
Najpierw po 8 latach służby na emeryturę odszedł komendant Lesław Miszkiewicz. Na to stanowisko mianowano Arkadiusza Biedę z Namysłowa, ale po 3 miesiącach zrezygnował on z funkcji. Teraz fotel objął nadkomisarz Przemysław Ilnicki, który dotychczas zastępował komendanta.
Ilnicki zapowiada stabilizację w jednostce.
- Pracuję w krapkowickiej komendzie od blisko 5 lat, więc zdążyłem poznać jej specyfikę i zagrożenia z jakimi zmagają się miejscowi policjanci - mówi Ilnicki.
Jednym z problemów, z którym będzie musiał zmierzyć się nowy komendant to braki kadrowe. Obecnie w krapkowickiej jednostce brakuje 16 policjantów na 117 etatów. Spośród osób, które chciały wstąpić do służby, wiele nie przeszło weryfikacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?