Pułapki dla gardła

Redakcja
Z dr. n. med. Jerzym Jakubiszynem, ordynatorem oddziału laryngologii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu

- Dlaczego latem, gdy, wydawałoby się, jest trudniej o przeziębienie, często nabawiamy się infekcji górnych dróg oddechowych, bólów gardła?
- Infekcje tego typu, wbrew obiegowym opiniom, nie występują tylko w okresach załamań pogodowych, np. na przełomie jesieni i zimy, tylko zagrażają nam przez cały rok. Natomiast w okresie letnim sprzyja im picie zimnych napojów, wyjętych prosto z lodówki, oraz jedzenie lodów. Do zachorowań dochodzi zwłaszcza wtedy, gdy organizm jest przegrzany, bowiem doprowadza to do gwałtownego skurczu naczyń krwionośnych w błonie śluzowej gardła. Przeżywa ono szok termiczny. Dlatego jedzenie lodów jest najbezpieczniejsze... w zimie.
- Czy to samo grozi osobom, które wygrzewają się na plaży, a potem wchodzą do wody?
- Nie można tego robić zbyt gwałtownie, tylko należy najpierw zacząć od zamoczenia stóp, gdyż nagłe zanurzenie całego ciała w zimnej wodzie grozi gwałtownym obkurczeniem naczyń krwionośnych w całym organizmie. A to z kolei może doprowadzić do kłopotów z układem krążenia, a nawet - do zgonu.
- Niektórzy ludzie jednak piją mrożone napoje, jedzą lody i nic im nie jest.
- To prawda, bo wirusów jest wszędzie mnóstwo, bakterie i wirusy można mieć w jamie ustnej, ale musi zajść sprzyjająca im okoliczność, aby się uaktywniły. Taką "okazją" jest wypicie np. czegoś zimnego. A reagują chorobą przede wszystkim osoby o obniżonej odporności, o wrażliwym gardle oraz cierpiące na przewlekłe nieżyty górnych dróg oddechowych.
- Co pan sądzi o klimatyzacji w pomieszczeniach i samochodach czy autobusach. Czy ona jednak nam nie szkodzi?
- Klimatyzacja jest zdrowa, ale jak we wszystkim, tak i w tym przypadku trzeba zachować umiar. Należy umiejętnie z niej korzystać, nie obniżać przesadnie temperatury i pamiętać, żeby w pomieszczeniu panowała odpowiednia wilgoć, gdyż nadmierne wysuszenie błony śluzowej gardła też jest szkodliwe.
- Jaki jest mechanizm powstawania anginy?
- Jest to ewidentnie choroba bakteryjna, ale dodatkowo sprzyjają jej wystąpieniu te same czynniki, co przy innych infekcjach gardła: zmrożone napoje, lody, przebywanie w silnie klimatyzowanych pomieszczeniach.
- W jaki sposób możemy sami się uporać z kłopotami z gardłem?
- W przypadku anginy konieczne jest przepisanie antybiotyków. Jeżeli jest to zwykłe drapanie lub pieczenie w gardle, trwające jeden-dwa dni, to można zastosować jakieś tabletki do ssania oraz środki odkażające, np. popłukać je septosanem, rumiankiem lub solą. Jeśli jednak ten stan się przedłuża, dochodzi gorączka, intensywne bóle oraz pojawiają się jakieś naloty, wykwity czy plamki, to wtedy trzeba koniecznie udać się do lekarza. Niekoniecznie musi to być laryngolog - wystarczy lekarz pierwszego kontaktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska