Radni chcą zabrać 14 tys. złotych burmistrzowi Strzelec

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Niedawno radni zgodnie przyznali Tadeuszowi Gocowi absolutorium, teraz uważają, że zarabia za dużo.
Niedawno radni zgodnie przyznali Tadeuszowi Gocowi absolutorium, teraz uważają, że zarabia za dużo. Radosław Dimitrow
Opozycja domaga się, żeby Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich, zarabiał mniej. Chce też, żeby uchwała o obniżeniu pensji działała wstecz, od grudnia 2010 roku.

Taka propozycja padła ze strony radnych na ostatniej sesji. Jest ona konsekwencją decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która nadzoruje samorządy. RIO uznała, że wraz z nową kadencją radni muszą ustalić wynagrodzenie burmistrza (rada nie zrobiła tego do tej pory, choć został on zaprzysiężony w grudniu ub.r.).

Dotąd burmistrz dostawał co miesiąc 12 365 zł brutto. Radni ze Stowarzyszenia Spółdzielców, którzy mu sprzyjają, zaproponowali pensję niższą o 80 zł. Antoni Karecki apelował, by nie obniżać drastycznie pensji burmistrzowi, bo to demotywuje do pracy.

- Dopiero co przyznaliśmy zgodnie burmistrzowi absolutorium - argumentował Karecki. - Pamiętajmy też o milionowych dotacjach i inwestycjach, które realizuje.

- W większości to osiągnięcia z minionej kadencji - stwierdził Henryk Pawłowski, radny opozycji. - A za to burmistrz dostał już przecież pieniądze.

Radny zaproponował przy tym, by obciąć pensję Tadeusza Goca o około 1,8 tys zł.

- Dlaczego ma zarabiać tyle, ile marszałek województwa albo prezydenci Wrocławia czy Katowic? - pytał Pawłowski.

Stawkę o 800 zł niższą zaproponował natomiast Bogusław Farion, przewodniczący rady. Ostatecznie żadna z propozycji nie była głosowana, bo na sali rozgorzał spór o to, czy uchwała o wynagrodzeniu powinna obowiązywać od grudnia ub. r. (początek kadencji) czy od momentu jej przyjęcia.

Za pierwszym wariantem była opozycja. Gdyby przeszedł, burmistrz musiałby oddać do kasy gminy około 14 tys. zł. Obecny na sali prawnik stwierdził jednak, że to niezgodne z prawem. To oburzyło radnych, bo wcześniej RIO stwierdziła inaczej. Jego wystąpienie nazwali "bredniami".

Ostatecznie radni odłożyli głosowanie o wysokości pensji do następnej sesji. Do tego czasu chcą ustalić, od kiedy taka uchwała powinna obowiązywać.

Tadeusza Goca nie było na sesji - od kilku dni przebywa na chorobowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska